Kraków. ZASP walczy z samorządami o lepsze warunki dla teatrów
Prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz zaapelował do marszałków województw o powołanie reprezentacji samorządów prowadzących teatry, opery i filharmonie.
Prezes ZASP podkreślił, że gdyby w Polsce powstała prawna reprezentacja samorządów, które są organizatorami teatrów, to mogłaby ona powołać sekcję pracodawców mogącą wynegocjować, a potem podpisać układ zbiorowy obowiązujący w całym kraju. Dodał, że takie dokumenty istnieją w wielu europejskich krajach, m.in. w Niemczech.
- Od 2002 r. zabiegamy o to, aby powstał może konwent, możemy to tak nazwać, który weźmie odpowiedzialność za kierunek działalności kulturalnej, ponieważ samorządy mają w 90-kilku procentach polską kulturę w ręku - podkreślił. - Pracownicy artystyczni powinni mieć w teatrach publicznych prawo negocjowania swojej sytuacji - dodał prezes ZASP.
Chodzi m.in. o odpowiednie zabezpieczenie interesów środowiska aktorskiego, jak choćby siatki płac.
Łukaszewicz przypomniał, że z apelem o utworzenie takiej reprezentacji samorządów ZASP bezskutecznie występował już wcześniej, m.in. do Komisji Kultury Związku Województw i Komisji Kultury Związku Miast Polskich. - Dobrą okazją, by wrócić do dyskusji o tym, są przygotowania do nowelizacji ustawy o działalności kulturalnej. Wśród postulatów jest m.in. wypracowanie zasad konkursów na dyrektorów teatrów, którzy wybierani byliby z rocznym wyprzedzeniem. To dałoby nadzieję na właściwe przygotowanie nowego sezonu - dodaje Olgierd Łukaszewicz.
O takim rozwiązaniu w kontekście ogłoszonego właśnie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego konkursu na szefa Narodowego Starego Teatru w Krakowie mówił były dyrektor Instytutu Teatralnego w Warszawie Maciej Nowak.
- Niezrozumiałe jest, dla-czego decyzja o konkursie podjęta została dosłownie w ostatniej chwili. W Niemczech wymiana dyrektorów najważniejszych instytucji kultury przygotowywana jest z przynajmniej rocznym wyprzedzeniem - dodaje Maciej Nowak.
Marszałkowie województw w proponowanej sprawie nie byli jednak jednomyślni. Niektórzy sugerowali, że tworzenie takiej wspólnej reprezentacji może prowadzić do centralizacji i wiązać ręce samorządów przez np. wspólne bazy ekspertów wyłanianych do komisji konkursowych, które wskazują kandydatów na dyrektorów.
Poparcie uzyskała propozycja marszałka Wielkopolski Marka Woźniaka, by we wrześniu zorganizować w Poznaniu spotkanie prezesa ZASP i jego współpracowników z dyrektorami 16 departamentów kultury urzędów marszałkowskich.
- Środowisko teatralne nie powinno być wykluczone z debaty o sobie, głównie przez to, że tworzą je ludzie, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu teatrów, znają związane z tym problemy i przeszkody, które warto usunąć - mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor Łaźni Nowej, zasiadający w radzie przy ministrze opracowującej nowe zapisy do ustawy o prowadzeniu działalności kulturalnej.