Kraków. Renata Przemyk jako Leonard Cohen
7 kwietnia o godz. 20.00 w Kijów.Centrum odbędzie się pokaz spektaklu "Boogie Street", który wyruszył w turnee po kraju.
Chyba nawet sama Renata Przemyk nigdy nie myślała, że zagra w teatrze... Leonarda Cohena. Tak jednak stało się w zeszłym roku. Piosenkarka dostała propozycję wcielenia się "kobiecy pierwiastek" osobowości kanadyjskiego barda w spektaklu "Boogie Street", przygotowywanym przez lubelski Teatr Stary. Jej partnerem został aktor - Wojciech Leonowicz - który uosabiał "męski pierwiastek" Cohena. Podstawą spektaklu był zbiór "Księga tęsknoty", zawierający ponad 200 utworów piosenkarza.
- Premierę poprzedziło aż pięć tygodni intensywnych prób. W zespole byli sami zapaleńcy, nie trzeba było nikogo namawiać na pracę, cieszyliśmy się każdym spotkaniem. Dlatego nie zjadła nas trema - opowiada Renata Przemyk.
Ponieważ publiczność dopytywała się po spektaklach o piosenki usłyszane ze sceny, Teatr Stary postanowił nagrać kilka przedstawień i stworzyć z nich nowy album Renaty Przemyk. W efekcie utwory z "Boogie Street" trafiły na płytę na początku tego roku.
- Najbardziej obawiałam się o piosenki, którym na scenie towarzyszy ruch lub taniec. Że jakość dźwięku nie będzie przez to zadowalająca. Tym bardziej, że wybrano właśnie głównie takie dynamiczne utwory. Całe szczęście okazało się, że wypadły one najlepiej, również pod względem technicznym -uśmiecha się wokalistka.
Teraz "Boogie Street" wyruszyło w Polskę - i spektakl można będzie zobaczyć również w Krakowie.
- Kiedy dostałem te piosenki, zobaczyłam w nich potencjał dla siebie. Być może, gdyby były to największe przeboje, pewnie bym się nie zdecydowała -dodaje Renata Przemyk. - Nie jestem bowiem rzemieślnikiem. Mam swój styl i zrobiłam te piosenki po swojemu. Po prostu nie umiem inaczej.
