Artykuły

Troje twardych ludzi

"Prześwit" w reż. Jacka Orłowskiego w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Widzowie zaproszeni są do niedogrzanego mieszkania w podłej dzielnicy. Chroni się w nim przed światem Kyra. Po rozstaniu z kochankiem, który był jej przełożonym, szuka nowego sensu życia w pracy z tak zwaną trudną młodzieżą. Anna Sarna jako Kyra pokazuje pełnię możliwości psychologicznego aktorstwa. Młoda aktorka dodaje swojej postaci z dwadzieścia lat. Obniża głos do głębokiego altu, włosy nieefektownie odgarnia za uszy, dłonie trzyma w kieszeniach brzydkiego kożucha albo ukrywa w rękawach wyciągniętego swetra. Ale przede wszystkim: słucha. Reaguje zdziwieniem, czułością, ironią na niespodziewane odwiedziny dwóch mężczyzn.

Jednym z nich jest były kochanek. Tom odnajduje Kyrę po trzech latach. Bronisław Wrocławski w tej roli stworzył logiczną kontynuację swojej kreacji Willy Lomana ze "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera. "Prześwit" Davida Hare'a wydaje się wręcz alternatywną wersją finału sztuki Millera. Sugestywnie przedstawia postać kapitalisty o etyce self-made-mana, który nie popełnia samobójstwa jak Loman, ale zostaje osamotniony przez śmierć żony. Małżonka Toma, Alice, umarła na raka wkrótce po tym, jak odkryła sześcioletni romans swego męża z Kyrą. Ucieka od niego także dorastający syn.

Wrocławski rolę komiwojażera-mitomana - który w sztuce Hare'a staje się Tomem, szefem sieci restauracji - wzbogaca o nowoczesną maskę biznesmena. To cynik, traktujący podwładnych jak przedmioty, którego zajmuje wyłącznie wyścig szczurów i upadek wartości duchowych. Zgodnie z podręcznikami marketingu powtarza słowa rozmówcy, sugerując empatię. Jednocześnie bacznym okiem renomowanego restauratora lustruje czystość zastawy i świeżość sera podanego na kolację, na którą się wprosił.

Nic dziwnego, że od Toma ucieka jego syn Edward. I że w pierwszej kolejności - odwiedza byłą kochankę ojca. Występujący w dwu krótkich scenach Mirosław Haniszewski stworzył portret nastolatka, który ukrywa zagubienie pod kolejnymi warstwami hip-hopowych bluz z kapturami. To jego zbroja twardziela.

David Hare w "Prześwicie" portretuje troje twardych ludzi, którzy nie potrafią wyjść poza nałożone maski, chociaż za nimi czeka na nich nadzieja na szczęście. Kyrę i Toma łączy co prawda chwila cielesnej rozkoszy, ale nic z niej nie wynika. Przedstawienie nie przynosi łatwego pocieszenia. Kyra zdradza Edwardowi, że tęskni za rodzinnym śniadaniem; chłopak zaskakuje ją rankiem luksusowym posiłkiem, zwiniętym z hotelu Ritz. Kobieta z trudem ukrywa wzruszenie. Ale finał każe widowni powstrzymać melodramatyczne łzy: Kyra siada, i nie oglądając się na Edwarda, samolubnie pałaszuje jajecznicę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji