Artykuły

Najlepszym dolnośląskim spektaklem ubiegłego roku została "Nakręcona pomarańcza" [na zdjęciu] w reż. Jana Klaty, wystawiona przez Teatr Współczesny we Wrocławiu. Tę i inne nagrody dla najlepszych wykonawców oraz ludzi zasłużonych dla dolnośląskich scen wręczono w poniedziałek [27 marca] w Legnicy podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.

- O przyznaniu nagrody we wszystkich kategoriach decydowała kapituła złożona z przedstawicieli mediów, a przyznawał ją marszałek województwa dolnośląskiego" - wyjaśnił Grzegorz Żurawiński z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, który był gospodarzem tegorocznej gali.

Za najlepsze kreacje kobiece uznano postaci kreowane przez dwie aktorki Teatru Polskiego we Wrocławiu: Krzesisławę Dubielównę i Jadwigę Skupnik. Obie otrzymały nagrody za role w spektaklu "Verklarte Nacht".

Nagrodę za najlepszą rolę męską zdobył Mariusz Walkosz, na co dzień aktor Teatru Pantomimy we Wrocławiu, który gościnnie wystąpił w spektaklu "Czerwone nosy" przygotowanym przez Teatr im. Norwida w Jeleniej Górze.

Za debiut roku nagrodę odebrał Wojciech Puś, który zajmował się oświetlaniem spektaklu "Nie do pary" w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu.

Specjalne nagrody za całokształt marszałek województwa przyznał Zygmuntowi Bielawskiemu, aktorowi Teatru Polskiego we Wrocławiu oraz Leokadii Tybuchowskiej, która w tym samym teatrze od 50 lat jest garderobianą. Oboje otrzymali czeki na 10 tys. zł.

Specjalna nagroda przyznawana przez Wrocławskie Towarzystwo Przyjaciół Teatru przypadła widzowi, nauczycielowi Ludwikowi Gadzickiemu. - To typ chorego nieprzytomnie na teatr. Potrafi jeden spektakl oglądać 30 razy - mówił podczas uroczystości Żurawiński.

Paweł Wróblewski stwierdził, że instytucje kultury powinny stać się markami regionu. Podkreślił, że wydatki na kulturę nie maleją, a w wielu przypadkach wzrosły. Podał przy tym przykład decyzji zarządu województwa dolnośląskiego o współprowadzeniu i współfinansowaniu wraz z miastem Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy.