Artykuły

Teatr i poezja to jedność. Rozmowa z Anną Smolar

"Zamianę" Paula Claudela - francuskiego mistrza poetyckiego dramatu - będziemy mogli obejrzeć w Katowicach, w piątkowy wieczór o 18.30. Czy wszystko ma swoją cenę? Czy można sprzedać własną żonę innemu mężczyźnie. Reżyseruje Anna Smolar (ukończyła literaturę na Sorbonie, na co dzień pracuje w Paryżu z zespołem La Compagnie Gochka, w Polsce asystowała Andrzejowi Sewerynowi podczas pracy nad "Ryszardem III" w Teatrze Narodowym.

Na kilka dni przed premierą Anna Smolar opowiada o swoim debiucie reżyserskim w Polsce.

ALEKSANDRA CZAPLA: Dlaczego wybrała Pani dramat Claudela?

ANNA SMOLAR: Wybrałam "Zamianę", bo przekonało mnie przede wszystkim połączenie jej klasycznej formy (dramat napisano wiek temu, wierszem, ma w sobie wielką poezję i metafizykę) z bardzo współczesnymi tematami: pieniądz, pożądanie. Sztuka opisuje świat, w którym naczelne wartości to wartości komercyjne. Wszystko jest tu na sprzedaż. Jednocześnie dramat Claudela jest intymny, sub-telny, odległy od hollywoodzkiej sztampy filmów o tej tematyce.

Jak będzie wyglądała katowicka inscenizacja?

- Wizualnie wszystko jest uwspółcześnione. Scenografię stworzyła Magdalena Maciejewska - wspólnie wyobraziłyśmy sobie bardzo zmysłowy klimat, aby tym przedstawieniem, światłem, dźwiękiem i zapachem pobudzić zmysły widza. Na scenie panuje upał, słońce współtworzy atmosferę lenistwa, ale stopniowo upał przemienia się w gorączkę i w sny, w jałową namiętność. Pozornie zaczyna się kolejny banalny dzień, ale w momencie kiedy pojawia się handel, i to szczególny handel, następuje przesilenie.

Kto powinien się wybrać j na "Zamianę"?

- Zapraszam młodych ludzi. Ten tekst Claudela jest jak zwierciadło, w którym odbija się młode pokolenie permanentnie nienasycone, wiecznie za czymś goniące. Postacie mają w sobie ogień i ból, wiarę i lęk. Myślę zatem, że bardzo silnie można się z nimi utożsamić. To jest historia intensywna, bardzo teatralna, ale jednocześnie charakterystyczna dla współczesnego życia - czasem banalnego, czasem poetyckiego, ale i brzydkiego, okrutnego. Chcemy zmniejszyć wygodny dystans między widzem a tym, co na scenie. Chcemy poprzez klimat i emocje zaprosić widza do świata, który stworzyliśmy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji