Madama Butterfly
We współczesnym Tokio rozgrywa się akcja "Madamy Butterfly" Giacoma Pucciniego, przygotowanej przez szczecińską Operę na Zamku w reżyserii Pii Partum. Premierowe przedstawienia odbędą się w sobotę i niedzielę. Obsada jest doborowa.
Pia Partum była asystentką Mariusza Trelińskiego, gdy reżyserował w warszawskim Teatrze Wielkim "Cyganerię" Pucciniego, współpracowała z Comédie-Française, Jerzym Jarockim i Andrzejem Sewerynem. Teatr w Toruniu wystawia obecnie w jej adaptacji i reżyserii "Dziedzictwo Estery" Sándora Márai.
Akcja szczecińskiej "Madamy Butterfly" rozgrywa się współcześnie w Tokio. Na konferencji prasowej Pia Partum zapowiedziała odejście od XIX-wiecznych inscenizacji, wprowadza multimedia i projekcje filmowe z Internetu, acz bohaterki grają też w oryginalnych kimonach. Tytułowa Cio-Cio-San nie będzie, jak dotychczas, naiwnym dziewczęciem, lecz świadomą swych czynów kobietą. Pojawi się nowa postać, milcząca ćma, tancerz, alter ego Cio-Cio-San.
W tytułowej roli, w różnych przedstawieniach, grać będą trzy znakomite sopranistki: Szwajcarka Maria Gessler, odnosząca wielkie sukcesy w operowych teatrach niemieckich, głównie w Saksonii, Szwedka Marieke Wikesjö z opery w Lund oraz Anna Wiśniewska-Schoppa z Teatru Wielkiego w Łodzi. Rolę fatalnego amanta, porucznika Pinkertona, śpiewać będą trzej tenorzy: Meksykanin Francisko Almanza oraz występujący w całej Europie Jacek Laszczykowski i Dariusz Stachura. Wśród wykonawców innych ról będą m.in.: Lucyna Boguszewska, Piotr Zgorzelski, Janusz Lewandowski, Mirosław Kosiński i Wiesław Łągiewka. Kierownictwo muzyczne spektaklu sprawuje Wojciech Semerau-Siemianowski.
Kolejne przedstawienia 15-17 czerwca.