Artykuły

Szekspir i... Krall w Tarnowskim Teatrze

Tych kilka uwag na temat minionego sezonu w Tarnowskim Teatrze pragnę rozpocząć od refleksji związanych z artykułem Agaty Tuszyńskiej pt. "Tarnowski Teatr: przymus do kultury" ("Życie Literackie" - 9.08. hm.). Stanowisko reporterki z ŻL jest typowe dla ludzi z "zewnątrz", to znaczy tych oglądających teatr przypadkowo, np. podczas jubileuszowego przeglądu sztuk, przejazdem, między premierami w Teatrze Starym w Krakowie a teatrem w Rzeszowie. Taka pozycja ma kapitalne zalety - wyrabia dystans, stwarza możliwość porównania na bieżąco różnych placówek dramatycznych. Posiada również minusy. Pierwszy to niemożność zobaczenia całego plonu jednego sezonu. Zgoda, że na organizowanych przeglądach pokazuje się większość, ale brak jednego, bywa, ważnego przedstawienia, sprzyja uogólnieniu. To jednak margines problemu. Innym poważnie zniekształcającym optykę krytyka czynnikiem jest opieranie się na opiniach osób drugich. W przypadku tarnowskim jest to najczęściej dyrektor Smożewski. Nie da się ukryć, że to wdzięczny i gorliwy informator. Zdarza się więc tak, że reporterski zapis zdominowany jest przez dyrektorskie cytaty. Dopiero na drugim planie jawią się opinie własne czy próby oceny poszcze-gólnych spektakli.

Ludzie zwani tutaj osobami z zewnątrz są poważną, można rzec ogólnokrajową siłą opiniotwórczą. Taką siłą jest oczywiście głównie telewizja, a Tarnowski Teatr jest najulubieńszym obiektem owego publikatora pośród wszystkich teatrów prowincjonalnych. Dość powiedzieć, że pewnego tygodnia, w odstępie bodaj kilkudniowym, Teatr im. Ludwika Solskiego pojawił się na małym ekranie dwukrotnie, co zresztą i tak nie wyczerpało telewizyjnego limitu dla tej placówki. Nie warto się chyba zastanawiać na ile jest to wynik rzeczywistej wartości, a na ile koneksji teatru.

Trudno ocenia się ubiegłoroczny sezon teatralny - można to zauważyć na przykładzie pism kulturalnych. Sierpień 1980 roku zatrząsł cokolwiek posadami szacownej instytucji (teatrem) nie na tyle jednakże, by ją zburzyć. I chyba całe szczęście. Rola teatru rozumiana jest obecnie w Polsce dość jednostronnie. Większość przychyla się do opinii, że powinien to być teatr mocno zaangażowany w sprawy współczesne, ba, powinien je kształtować Stąd pojawia się wołanie o współczesną dramaturgię i na ogół konstatacja, że jej brak.

Wymóg aktualności na serio potraktował w tym roku teatr w Tarnowie, przygotowując poza planowanym repertuarem w sposób błyskawiczny sztukę radzieckiego pisarza A. Szatrowa "Niebieskie konie na czerwonej trawie". Przedstawienie miało być głosem w dyskusji na temat tego co dzieje się po Sierpniu w Polsce, ba, miało do tej dyskusji prowokować widzów, co wieczór zasiadających w teatralnych fotelach. Przedstawienie to jest klinicznym przykładem rozumienia teatru, jako gazety czy biuletynu, Nie respektuje się w pełni praw rządzących tylko i wyłącznie sceną. Nadto razi ciągłe moralizatorstwo, ale to cecha, która pojawia się i w innych realizacjach scenicznych. Na pewno wypalił pomysł z dyskusjami pospektaklowymi - to novum w teatrze i wcale interesujące. Mimo to postawię tezę, że Ryszard Smożewski nie wierzy w widza jako partnera intelektualnego. Zaświadcza o tym inscenizacyjna praktyka tego reżysera (przygotowywanie niby lekkostrawnych scen i scenek wplatanych w sztukę). Z powodu takich działań niknie jednakże nieraz sens sztuki, wchodzi w cień udana praca aktorów.

Wystawiono też Sławomira Mrożka - "Na pełnym morzu" i "Zabawę" oraz "Emigrantów". Obydwie premiery nie należą do wybitnych osiągnięć teatru. Obydwu młodych reżyserów (Bogdan Tosza i Andrzej Jakimiec) "zjadła" odnowa. Okazało się, że nie wystarczy dokonać paru zabiegów na tekstach wybitnego dramaturga. Trzeba raczej tekst dogłębnie przeczytać i potem wystawić na scenie. Teatr, dobra literatura, a szczególnie Mrożek nie znoszą "jednodniowego" politykowania.

"Trojanki" Eurypidesa-Sartre'a. Spektakl ten zaliczyłbym do najbardziej udanych, być może jest to nawet najlepsze przedstawienie minionego sezonu. Reżyserował Jack Andrucki, a scenografię projektował Marek Dobrowolski. Spektakl dowiódł w czym tkwi pojęcie współczesności i jak to realizować na scenie. Z pozycji współczesnych wystawiono ponadto "Matkę Courage" Brechta i wiersze Karola Wojtyły. Paradoksalne, znów do tego powrócę, najwspółcześniej zabrzmiała tragedia antyczna, to prawda, że w przeróbce Sartre'a. Tak to już jest z tym teatrem.

Rozrywki było mniej, nawet zbyt mało. Podejrzewam, że większość odbiorców nadal oczekuje głównie tego, przychodząc do teatru. Nie chodzi o schlebianie gustom za wszelką cenę, lecz nie należy uciekać od inteligentnej zabawy (było trochę tego w "Przesądzie zwyciężonym"). Podejrzewam, że owo oczekiwanie na rzeczy lżejsze jeszcze bardziej spotęguje się obecnie i będzie proporcjonalnie rosło w miarę ogólnego zmęczenia codziennym życiem, dyskusjami, polityką.

Czy w zbliżającym się sezonie oczekiwania widzów będą spełnione? Wygląda na to, że nie. Repertuar idzie jakby dalej w stronę sztuk ambitnych i politycznych, ale nie tylko. Na małej scenie przygotowywane są "Relacje" znanej reporterki Hanny Krall. Rzecz o losach trzech znanych postaci z powojennego życia (Lech Goździk - znany robotnik z 1956 r., radomski sekretarz partii z 1976 r. oraz Anna Walentynowicz). Przedstawienie przygotowują Bronisław Orlicz i Ryszard Smożewski. Natomiast na dużej scenie "Hamlet" Szekspira! Premiera przewidziana jest na koniec listopada. Reżyseruje dyrektor teatru, zaś w tytułowej roli wystąpi Paweł Korombel. O czym będzie ten "Hamlet" A. D. 1981? Podobno o młodym człowieku głęboko przekonanym, że to on wpływa na losy świata nie zaś mechanizm, któremu musi się poddać. Oprócz tych dwóch tytułów teatr przygotowuje zestaw francuskich ballad i piosenek (scena mała) i kolędy, lecz nie w tradycyjnym układzie Schillerowskim (duża scena). W repertuarze znajdą się ponadto sztuki z sezonów ubiegłych z rekordzistą pod względem ilości przedstawień "Torem" J. P. Gawlika. Spektakl ten będzie jedynie grany w terenie w dużych salach sportowych i na stadionach. I podobno wypada tak lepiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji