Artykuły

Ciała, iluzje, remiks

O IV Międzynarodowym Festiwalu Teatru Formy Materia Prima w Krakowie pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Co jest ową podstawową materią teatru, o której mówi nazwa festiwalu Materia Prima? Sądząc z przedstawień, jest to pojęcie bardzo pojemne.

Spektakle taneczne ("Pixel" i "bODY_rEMIX/gOLDBERG_vARIATIONS"), pokaz wietnamskich lalek wodnych, kino połączone z teatrem cieni ("Ogniste pióra: perska epopeja"), teatr lalkowy ("Limen & Cocon), lalkowo-ludzki ("Piaskun"), teatr ze śmieci i filmu ("Herosi z żelaza"), teatr z muzyki, akrobacji i iluzji ("Aria"). A to jeszcze nie wszystko - na końcówkę festiwalu zaplanowano teatralny cyrk ("La Verita") i teatralny film ("Horror").

To bogactwo form i sposobów uprawiania teatru nie zawsze przekładało się na jakość. Tak jakby twórcy skupili się na wymyślaniu formy (często skomplikowanej technicznie i wymagającej dużych umiejętności), a nie zastanowili się, do czego i po co mieliby jej używać. Po kilkunastu minutach, gdy widz już przywyknie do formy, przestanie podziwiać kunszt twórców i zastanawiać się, jak to jest zrobione, zaczyna, niewdzięcznik, zwracać uwagę na cel owej formy i przyczyny jej użycia. A także na umiejętność podtrzymywania uwagi widza poprzez choćby dramaturgiczne niespodzianki i grę artystów z wymyśloną przez nich formą.

Para w gwizdek

Przykładów wyprodukowanej dużym nakładem sił i środków pary, która poszła w gwizdek, na festiwalu było sporo. W "Ognistych piórach" (Fictionville Studio & Banu Productions) połączono perską opowieść z X wieku z indonezyjskim teatrem cieni i filmem (prawdziwie amerykańskie multi kulti), a rezultat był taki, że oglądaliśmy jak w dużym telewizorze sprawnie opowiedzianą bajkową historię o miłości z przeszkodami, tyle że zamiast żywych aktorów na ekranie były ich cienie (i cienie stylizowanych na indonezyjskie lalek i masek). Ale konwencja teatru cieni nic ciekawego nie dodała do perskiej baśni, niewiele wynikało z tego połączenia odległych światów.

Z kolei w "Arii" włoskiej NoGravity Dance Company tancerze-akrobaci zręcznie i wdzięcznie fruwali w powietrzu, ale choreografia była monotonna, oparta na kilku pływackich ruchach. Równie monotonny był pomysł, żeby serię barokowych arii i utworów instrumentalnych zilustrować serią mniej lub bardziej udanych ruchomych obrazków, luźno nawiązujących do barokowego teatru. Chciałoby się, żeby Emiliano Pellisari wykorzystał umiejętności swoje i swojego zespołu na przykład w realizacji którejś z oper tej epoki - może wtedy ta forma nabrałaby sensu.

Para w gwizdek szła też w skromniejszych przedstawieniach. Uta Gebert w "Limen & Cocon", dwóch krótkich etiudach lalkowych, skupiła się na kreowaniu "metafizycznego" nastroju. W półmroku lalkowy człowiek spotykał drugiego lalkowego człowieka, może siebie samego, potem inny lalkowy człowiek przychodził na świat i ten świat poznawał. Miały to być zapewne spektakle o sprawach fundamentalnych i głębokich, ale głębi w nich nie było, tylko ciemna scena, nastrojowe światła, lalki i atmosfera skupienia, choć skupiać się po prawdzie nie było na czym.

Lepszy w dziedzinie "metafizycznej" był litewski "Piaskun", gdzie mężczyzna i kobieta zmagali się z martwą materią, która ich opanowywała, z nich się rodziła i wydobywała. Ta materia to wielkie lalki - sobowtóry, uosobienie ciemnych stron człowieka. Spektakl mroczny (również dosłownie), sprawnie i pomysłowo zrobiony i zagrany - ale zbyt skupiony na kreowaniu formy i nastroju. Nie wiadomo, czemu dwójkę bohaterów opanowały zmory, kim (czym) one są, do czego ta opowieść prowadzi, twórcy poprzestali na postraszeniu widzów: uważajcie, bo coś może z was kiedyś złego wyjść. Albo się przyśnić.

Remiks ciała

Dwa spektakle zdecydowanie wyróżniały się na tym różnorodnym tle. Spektakle nieporównywalne - "Herosi z żelaza i inni."[na zdjęciu] holenderskiego zespołu Tamtam i kanadyjski teatr tańca Compagnie Marie Chouinard, zatytułowany "bODY_rEMIX/gOLDBERG_vARIATIONS".

"Herosi" to teatr, a właściwie teatrzyk, w którym dwójka animatorów układa na stole rozmaite śmieci, kamera filmuje te operacje i oglądamy je na ekranie. Nie ma tu żadnej fabuły ani napięcia na formę, oglądamy, jak z trzech gwoździ powstaje piramida, kłębek drutu zamienia się w wielbłąda, a blaszki i druciki w człowieka. I już jest pustynia, krnąbrne zwierzę i człowiek. Za chwilę ręka przekłada blaszki i jest inny człowiek, z sapaniem przepychający materiał, na którym to wszystko się rozgrywa.

Kawałek szczotki kłóci się z innym kawałkiem szczotki, świeci słońce z nakrętki i świeczki - scenki i obrazki zmieniają się szybko, trochę to przypomina dziecięce zabawy, do których nie potrzeba wymyślnych zabawek, tylko trochę wyobraźni i kilka byle jakich przedmiotów. Ale animatorzy nie poprzestają na układaniu przedmiotów - dwa kawałki materiału i zakrzywione dzioby stają się kłótliwymi wronami, kawałek gazety płochliwym zwierzątkiem, płachta folii morzem. Teatr bezpretensjonalny, dowcipny, pomysłowy i skromny.

Tancerze potrafią zrobić wszystko

"bODY_rEMIX/gOLDBERG_vARIATIONS" to jeden ze sztandarowych spektakli Marie Chouinard, słynnej kanadyjskiej choreografki, pokazywany od premiery w 2005 r. na całym świecie. Tytułowy remiks ciała polega - w skrócie - na utrudnieniu ruchu.

Sprawni i piękni tancerze poruszają się o kulach (w dodatku krótszych niż zwyczajne), z balkonikami, laskami, w uprzężach - albo przynajmniej w puencie tylko na jednej nodze. W połączeniu z elementami klasycznego baletu i współczesnym tańcem tworzy to ruch niezwykły, ograniczenia stają się punktem wyjścia dla nowych rozwiązań choreograficznych.

Nic nie jest takie, jak podpowiada przyzwyczajenie i wykorzystywane przez Chouinard taneczne konwencje. Spektakl wygląda trochę jak sadomasochistyczna fantazja, ale bynajmniej nie okrutna i ponura, a pełna surrealistycznego humoru, a nawet czułości. Wydaje się, że pomysłowość choreografki nie ma granic, a tancerze potrafią zrobić wszystko.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji