Artykuły

Zabawna fantazja zoologiczna

"Karnawał zwierząt" Camille'a Saint-Saensa w reż. zespołowej, pod opieką artystyczną Jarosława Kiliana, w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.

Aktorzy Teatru Lalka w Warszawie postanowili zabrać dzieci na wycieczkę w świat zwierząt w towarzystwie czternastu miniatur muzycznych skomponowanych przez Camlle'a Saint-Saensa. Korzyść z uczestnictwa w tym spektaklu obejmuje dwie sfery, bo muzykę słyszymy na żywo (młodzi słuchacze mogą poznać instrumenty muzyczne od fortepianu po wiolonczelę, ich brzmienie i dźwiękowe możliwości), zaś aktorzy w tym samym czasie wyczarowują ze swych dłoni prawdziwy "Karnawał zwierząt". W spektaklu przygotowanym pod reżyserską opieką Grzegorza Felusia zobaczymy między innymi szlachetnie pływające po stawie łabędzie, igrające kury i koguty, a także kukułkę, osła, dostojnego lwa czy żółwia.

Muzyczna ilustracja jest w tym uroczym widowisku bardzo silnie sprzęgnięta z narracją, która nie ucieka od elementów humorystycznych, a nawet komentujących zabawnie naszą współczesną rzeczywistość. Wszystko to razem przenosi nas do królestwa zwierząt, w którym dźwięk zespolony jest również z wizualizacjami w centrum sceny na okrągłym ekranie ustawionym za muzykami. Przedstawienie, w którym Grzegorz Feluś, Aneta Harasimczuk, Aneta Jucejko-Pałęcka, Wojciech Pałęcki, Andrzej Perzyna i Agnieszka Mazurek dokonują animacyjnych cudów działa bardzo silnie na wyobraźnię, pobudza bez wątpienia dziecięcą wrażliwość i daje szansę na skonfrontowanie muzyki z formą, która konstruowana jest tylko z samych ludzkich dłoni. Aktorzy stwarzając tę zoologiczną fantazję pokazują zwierzęta w ciągłym ruchu, budując tym samym bardzo zabawne sytuacje, niekiedy światłem zamykane niczym w malarskim obrazie. Całe widowisko nie pozbawione jest walorów edukacyjnych i może być doskonałą lekcją dla dzieci zarówno na poziomie przedszkolnym, jak i podstawowym i gimnazjalnym.

Spektakl, będący zestawem lalkowych etiud, podobnie jak muzyka francuskiego kompozytora okresu późnego romantyzmu, skrzy się od wdzięku, dowcipu i inscenizacyjnej lekkości. Dobrze się stało, że teatr dłoni zawitał znowu na scenę i wraz z muzyką daje szansę dzieciom na mądrą zabawę w rozczytywanie zwierzęcych konturów i konfrontowanie ich z jednoczesnym rozróżnianiem dźwięków. Jeśli plastyczna konstelacja okaże się zbyt trudna zawsze można usłyszeć podpowiedź dzięki asocjacji akustycznej. Warto sprawdzić w Teatrze "Lalka", czy wszystkie łamigłówki, szarady i tajemnice, tkwiące w warstwie muzyczno-plastycznej, dadzą się w ten sposób rozwiązać. Warto jeszcze raz podkreślić walory warszawskiej realizacji, która postawiła przede wszystkim na niczym nie poskromioną wyobraźnię, inteligentny dowcip i zaskakujące skojarzenia. I to jest największą siłą tego teatralnego cacka, które trzeba zobaczyć koniecznie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji