Artykuły

Bydgoszcz. Dyrektor Orzechowski wybiera Gdańsk

Dyrektor Teatru Polskiego Adam Orzechowski [na zdjęciu] odchodzi z Bydgoszczy do gdańskiego Wybrzeża. Stanowisko ma objąć od lipca. - Zgodziłem się, bo to interesująca propozycja; większy teatr, większy ośrodek, trzy sceny, większe możliwości rozwoju - wylicza atuty dyrektor.

Do oficjalnej nominacji potrzebna jest jeszcze decyzja ministra kultury. Orzechowski pracował już w Teatrze Wybrzeże. Kto będzie jego następcą na bydgoskiej scenie, dowiemy się latem, po rozstrzygnięciu konkursu.

W środę (22 marca) Urząd Marszałkowski województwa pomorskiego oficjalnie potwierdził kandydaturę Orzechowskiego na to stanowisko. Zanim jednak będzie można nazwać go dyrektorem Teatru Wybrzeże, potrzeba jeszcze opinii ministra kultury. Wszystko ma być jasne najpóźniej w przyszłym tygodniu. - Ta zmiana pozwoliłaby mi na większe możliwości działania - tłumaczy swoją decyzję Orzechowski.

A jednak nasze miasto będzie żegnał z żalem. - Pracuję tu od sześciu lat - mówi. - Sporo udało mi się zrobić. Zaczynałem praktycznie od zera, a teraz Teatr Polski funkcjonuje na odpowiednim poziomie, zaistniał w kraju, ma dobry zespół, spektakle, jest zapraszany na różne festiwale, powołał też swój Festiwal Prapremier. Z decyzji Orzechowskiego nie cieszą się również władze Bydgoszczy. - Mimo naszych sugestii, dyrektor nie skorzystał z oferty przedłużenia kontraktu - mówi Mariusz Krupa, dyrektor wydziału kultury i promocji Urzędu Miasta. - Rozumiem tę decyzję. Teatr Wybrzeże to instytucja narodowa, jej prestiż jest większy, więc dla Orzechowskiego to wyzwanie zawodowe. Z żalem, ale jesteśmy zmuszeni zaakceptować jego wybór.

Dyrektor bydgoskiego teatru na początek w Gdańsku nie będzie miał łatwo. Obecny szef tej instytucji - Maciej Nowak - odchodzi po wielomiesięcznych burzach, o których głośno było w kraju. Jego dymisji chciał marszałek województwa pomorskiego, bo Nowak zadłużył teatr na milion złotych. Mówiło się jednak, że ostateczną decyzję marszałek podjął po sesji zdjęciowej Nowaka dla magazynu "Laif Style" [dyrektor Wybrzeża dał się sfotografować z wieńcem parówek owiniętym wokół nagiego ciała - przyp. red.]. Za Nowakiem jednak opowiedzieli się aktorzy i środowisko artystyczne - m.in. była minister kultury Izabela Cywińska. Obrońcy podkreślali: pod kierownictwem Nowaka teatr ożył, dwukrotnie przybyło widzów, premier i spektakli. Marszalek poszedł więc na kompromis: zgodził się, aby Nowak kierował teatrem do czerwca tego roku.

Jego następcą miał zostać Paweł Huelle - prozaik i dramatopisarz z doświadczeniem menedżerskim. Przeciwko niemu jednak ostro zaprotestowali aktorzy, oskarżając go o niekompetencję. Ostatecznie Huelle zrezygnował.

Czy dyrektor bydgoskiego teatru powinien obawiać się swoich przenosin do Gdańska? Wygląda na to, że nie. - Znamy Orzechowskiego jest dobrym reżyserem i dyrektorem teatru w Bydgoszczy - mówił "Gazecie" aktor Teatru Wybrzeże i działacz aktorskich związków zawodowych Jerzy Gorzko.

Jeżeli minister kultury pozytywnie zaopiniuje kandydaturę Orzechowskiego, zakończy on pracę w Bydgoszczy z początkiem lipca. Co się wówczas stanie z bydgoską sceną? - Ogłosimy konkurs na nowego dyrektora - mówi Krupa. - Mam nadzieję, że uda nam się znaleźć odpowiednią osobę do końca czerwca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji