Potężna dawka nadziei
"Triumf woli" Pawła Demirskiego w reż. Moniki Strzępki w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Łukasz Gazur we Wprost.
W wyniku katastrofy samolotu rozbitkami na bezludnej wyspie zostają m.in.: Kathrine Switzer, pierwsza kobieta, która przebiegła maraton bostonski, mongolski chłopiec, który wygrywa w konnym wyścigu, oraz dwie grupy wspierające się w walce o prawa - strajkujący walijscy górnicy oraz aktywiści londyńskiego środowiska LGBT. Historie duże i małe, znane i nieznane, zmieniające bieg dziejów i biografie pojedynczych ludzi, znakomicie zagrane przez chyba najlepszy w tej chwili zespół teatralny w Polsce. "Triumf woli" wybrzmiewa pozytywnymi emocjami, choć nie brak tu uwag na temat niedomagań społeczeństwa w dobie drapieżnego kapitalizmu. "Miało być śmiesznie, anie jest" - narzeka joginka. Ale jeszcze będzie dobrze! Bo z tego spektaklu wychodzi się z nadzieją.
Paweł Demirski, "Triumf woli", reż. Monika Strzępka, Narodowy Stary Teatr w Krakowie
