Morderstwo na scenie
"Pułapka na myszy" to klasyka kryminału. Autorka sztuki Agatha Christie przeszła do historii literatury i teatru jako "królowa zbrodni", mistrzyni powieści i opowiadań detektywistycznych. To Agatha Christie powołała do życia Herkulesa Poirot i pannę Marple, dla których nie istniały problemy nie do rozwiązania.
Teraz na scenę Teatru Polskiego "Pułapkę na myszy" przeniósł Jan Bratkowski.
- To jest kryminał podszyty lękiem, bliski dreszczowcowi - mówi reżyser. - W tym tekście kryje się wiele głęboko ludzkich spraw. Wszyscy bohaterowie są podejrzani, każdy ma coś do ukrycia. A chyba w życiu jest podobnie. Każdy ma jakieś tajemnice.
Jan Bratkowski przystąpił do prób sztuki Agathy Christie tuż po premierze "Szkoły żon" Moliera. - "Pułapkę na myszy" przygotowałem z aktorami w bardzo krótkim czasie. Jestem pełen podziwu dla ich pracy.
Sztuka powstała w 1947 roku na zamówienie BBC jako 30-minutowe słuchowisko radiowe. Była prezentem na 80. urodziny królowej Marii. Sztuka pobiła rekordy popularności. Od angielskiej premiery minie wkrótce 50 lat. W Londynie sztukę obejrzało ponad 10 mln osób.