Artykuły

Łódź. Jubileuszowa prezentacja siły

Wielu artystów jednocześnie na największej łódzkiej scenie jeszcze nie było! "Libiamo", toast z "Traviaty" śpiewały obie strony rampy. To był wieczór, jaki może się zdarzyć raz na pół wieku.

W jubileuszowym koncercie Teatru Wielkiego w piątek przez ponad 4 godziny, z przerwą na lampkę wina, wystąpiły wszystkie zespoły. To w sumie ponad 200 osób - w komplecie soliści, chór, balet i orkiestra. W finale dyrektor Paweł Gabara (uznanie za skromność i klasę, z jaką pełnił rolę gospodarza tego święta) zaprosił z widowni artystów, którzy przez lata tworzyli historię. Wkroczyło jeszcze raz tyle osób.

Dzieje gmachu mozolnie budowanego przez 18 lat, otwartego 19 stycznia 1967 roku, przypieczętowały wspomnienia. Koncert "Szumią jodły od pół wieku" pod batutą Wojciecha Rodka był okazją do spotkania z niezapomnianymi głosami: Delfina Ambroziak, Haliną Romanowską, Jerzym Jadczakiem, Tadeuszem Kopackim, Zdzisławem Krzywickim, Eugeniuszem Niziołem, Andrzejem Saciukiem, gwiazdami baletu: Janiną Niesobską i Kazimierzem Knolem.

Nie mogło zabraknąć barwnych opowieści dyrektora z najdłuższym stażem w Teatrze Wielkim, zawsze gorąco witanego Sławomira Pietrasa, którego wszyscy znają i on wszystkich zna. Jak przypomniał obecny szef, był tym, którego nie zwolniono (zwykle tak w teatrze bywa), lecz awansował do Warszawy. S. Pietras sięgał do pierwszych dyrektorów - Stanisława Piotrowskiego i maestro Zygmunta Latoszewskiego, przypomniał (a publiczność poparła to brawami) starania sekretarza komitetu łódzkiego partii Michaliny Tatarkówny-Majkowskiej o to, by powstał Teatr Wielki. W rodzinnej atmosferze koncert był prezentacją siły łódzkich artystów. Olśniła Joanna Woś ("E strano..." z "Traviaty" Verdiego), Monika Cichocka zaśpiewała "Vissi d'arte" z "Toski" Pucciniego, nie mniejsze wrażenie robiąc arcyseksowną suknią.

Nawiązaniem do premierowej inscenizacji "Halki" [na zdjęciu] był m.in. występ Stanisława Kuflyuka i ognisty mazur. Sięgając do premier zaczynających dzieje Wielkiego, chór na ten wieczór przygotował "Tańce połowieckie" z "Kniazia Igora" Borodina. Wieczór był super!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji