Szwecja. Olga Tokarczuk odebrała Międzynarodową Nagrodę Literacką
Jury Międzynarodowej Nagrody Literackiej wyróżniło Tokarczuk i tłumacza jej "Ksiąg Jakubowych" na język szwedzki. W czwartek wieczorem pisarka odebrała nagrodę.
- Czuję się, jakbym dostała Nobla - cieszyła się Tokarczuk, gdy w październiku ubiegłego roku została laureatką Międzynarodowej Nagrody Literackiej przyznawanej przez Kulturhuset Stadsteatern (Dom Kultury i Teatr Miejski) w Sztokholmie. Polkę nagrodzono za "Księgi Jakubowe", oprócz niej wyróżniono też Jana Henrika Swahna, tłumacza "Ksiąg" na szwedzki.
- Nie wygłoszę żadnego przemówienia, to ma być niewielka, bezpretensjonalna gala - mówiła "Wyborczej" laureatka na kilka godzin przed wydarzeniem. Zdjęcie pisarki ukazało się na okładce kulturalnego dodatku do dziennika "Dagens Nyheter". - Sztokholm to małe miasto, dzięki tej okładce ludzie rozpoznają mnie na ulicy - mówi Tokarczuk.
W wywiadzie dla "DN" pisarka skrytykowała politykę kulturalną polskiego rządu: "Widzimy tu groźny, złowieszczy podział na prawidłowych" i nieprawidłowych pisarzy. Ja nie znajduję się wśród tych dobrych".
Nagrodę dla "Ksiąg Jakubowych" jury uzasadnia w taki sposób: "Olśniewająca, zbijająca z nóg powieść o Jakubie Franku, żyjącym w osiemnastowiecznej Polsce charyzmatycznym żydowskim kaznodziei, którego nauki wbiły się klinem pomiędzy jego pobratymców. Olga Tokarczuk przywołuje swym znakomitym piórem epokę, jej ludzi i idee, ożywiając je różnorodnością form narracyjnych, które Jan Henrik Swahn przeniósł w mistrzowski sposób na język szwedzki". Takie samo uzasadnienie w języku polskim znalazło się na dyplomie, który w czwartek odebrała pisarka.
To pierwsza edycja ufundowanej przed dwoma laty nagrody. Mogą ją otrzymać zagraniczni pisarze i ich tłumacze na szwedzki. Laureat otrzymuje 75 tys. koron szwedzkich (równowartość ok. 33 tys. zł).
Od kilku lat Olga Tokarczuk jest coraz śmielej wymieniana wśród kandydatów do Literackiej Nagrody Nobla. "Księgi Jakubowe" zdobyły wcześniej Nagrodę Literacką "Nike" 2015, i to zarówno od jurorów, jak i czytelników. Były też nominowane do Angelusa (2015), wyróżniła je także minister kultury Małgorzata Omilanowska (2014).
