Artykuły

Chorzów. "Popołudnie fauna" w Rozrywce

W czwartek w Teatrze Rozrywki w Chorzowie odbędzie się pokaz spektaklu inspirowanego słynnym baletem "Popołudnie fauna". Choreografię jego współczesnej wersji przygotowała Dominika Knapik, dramaturgią zajął się Łukasz Wojtysko.

Tysiące lat temu wierzono w fauny. Były bóstwami lasów i opiekunami pasterzy. Funkcjonowały, razem z nimfami, na granicy cywilizacji i natury, żyjąc na pograniczach górskich lasów i pastwisk - w wąskim paśmie oddzielającym odludzie od staroitalskiej wsi. Wielokrotnie stanowiły natchnienie dla twórców, którzy chętnie obsadzali je w głównych lub drugoplanowych rolach. Są obecne i w dziełach literackich, na przykład w "Opowieściach z Narnii" CS. Lewisa, i w tańcu - wspomnianym już balecie "Popołudnie fauna", do którego libretto i choreografię stworzył wybitny tancerz i choreograf polskiego pochodzenia Wacław Niżyński. Scenografię zaprojektował wtedy Leon Bakst, a muzykę napisał Claude Debussy. I tym samym zainicjował impresjonizm w muzyce. Pisząc ją, inspirował się poematem o faunie autorstwa Stephane'a Mallarmego. Podobno poeta na początku nie był tym zachwycony, jednak po wysłuchaniu utworu zmienił zdanie. Urzekła go nowoczesna wizja muzyczna poematu.

Premiera baletu odbyła się w 1912 roku w Theatre du Chatelet w Paryżu. Wystawił ją Ballets Russes. Bohaterem jest oczywiście faun, który zapałał uczuciem do jednej z nimf. Dzieło wzbudziło niemałe kontrowersje. Spowodowane były "śmiałymi" scenami przedstawiającymi uniesienia miłosne fauna i rozerotyzowaną choreografią. W głównej roli wystąpił rzecz jasna sam Niżyński. Był to jego debiut choreograficzny.

Akcja spektaklu, którego pokaz odbędzie się dziś na deskach dużej sceny Teatru Rozrywki w Chorzowie, rozgrywa się w sklepie ogrodniczym, ponieważ -jak wyjaśniają twórcy - w naszych czasach leśne duchy funkcjonują właśnie tam, ponieważ nie ma już prawdziwych pustkowi, na których fauny i towarzyszące im inne leśne duchy mogłyby egzystować. - Naszymi bohaterami są faunowie-sprzedawcy z działu ogrodniczego, którzy jak starożytni bożkowie poruszają się pomiędzy naturą i kulturą. Oraz nimfy - klientki i klienci zwabieni do sklepu zapachem nawozów oraz grą na fletni Pana. Gotowi w każdej chwili zniknąć bez sfinalizowania transakcji - wyjaśnia Łukasz Wojtysko, dramaturg spektaklu.

Jest letnie popołudnie. Upał sprawia, że ciało spowalnia,

a w sklepie ogrodniczym wszystko zaczyna się kleić, dyszy, sapie i drga. Nieznośne napięcie wibrujące w powietrzu może być rozładowane tylko w jeden sposób. Jak Dominika Knapik, jedna z najpopularniejszych dziś autorek choreografii do wielu spektakli dramatycznych, m.in. "Morfiny" w reżyserii Eweliny Marciniak w Teatrze Śląskim, poradzi sobie z nową interpretacją tego baletu i w jaki sposób przełoży go na język ruchów, gestów i tańca współczesnego? Początek o godz. 19. Bilety: 29-40 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji