Bliżej pałacu lalek w budynku po synagodze
Zespół opracowujący koncepcję nowej placówki — pałacu lalek w budynku dawnej kieleckiej synagogi zakończył pracę. Jeśli pomysł się spodoba i otrzyma dofinansowanie z programu operacyjnego województwa w 2018 roku pałac zaprosi gości.
Koncepcję tworzyli: dyrektor Teatru Lalek i Aktora Kubuś w Kielcach Robert Drobniuch, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach Maciej Obara, Przemysław Klonowski — scenograf, realizator wystaw — między innymi na 60-lecie Kubusia, Ewa Pawlak — współtwórczyni Centrum Nauki Kopernik. Konsultantami byli Marek Waszkiel, dyrektor Teatru Animacji z Poznania i scenograf Joanna Braun.
Pałac ma prezentować lalki z imponujących zbiorów kieleckiego teatru, a na wystawach czasowych lalki z innych teatrów, także pozaeuropejskich. Ma to być nowoczesne miejsce z salami multimedialnymi, w którym odbywać się będą warsztaty oraz lekcje muzealne dla dzieci i młodzieży oraz międzynarodowe szkolenia i warsztaty dla wykwalifikowanych konstruktorów lalek. Ma być otwartym miejscem dla różnorakiej publiczności.
Zaplanowano także salę na małe formy teatralne i muzyczne. — „To ma być wyjątkowe miejsce nie tylko w skali kraju, ale też Europy” — mówi dyrektor Drobniuch. Jego symbolem ma być dłoń, rozumiana jako siła sprawcza, bo modeluje świat, przez dłoń kontaktujemy się ze światem, ona wyraża emocje.
Koszty powstania nowej placówki związane z adaptacją pomieszczeń nie powinny być duże, bo budynek nie wymaga przebudowy. Główny koszt to jego wyposażenie w sprzęt.
Jak będzie wyglądało wnętrze i otoczenie — budynek położony między dwiema ruchliwymi jezdniami to wyzwanie dla architektów — okaże się po rozstrzygnięciu konkursu, który zostanie ogłoszony jeśli projekt dostanie dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. — „Decyzji spodziewamy się w ciągu pół roku, tyle trwało opiniowanie projektu budowy nowej siedziby Kubusia” — dodaje dyrektor.