Artykuły

Warszawa. "Szosza" Karoliny Kirsz w Teatrze Żydowskim

Pisarz błąka się po ulicach przedwojennej Warszawy, szukając swego miejsca w nowoczesnym świecie - premiera spektaklu stołecznego Teatru Żydowskiego "Szosza" w reżyserii Karoliny Kirsz odbędzie się 16 grudnia w siedzibie Warszawskiej Opery Kameralnej.

Aron Greidinger błąka się po ulicach Warszawy, szukając literackiego natchnienia, odwiedzając swe dawne kochanki. Nie potrafi jednak zapomnieć o Szoszy - ucieleśnieniu niewinności. - To pisarz, pochodzący z ortodoksyjnej żydowskiej rodziny. Zagłębia się w przedwojenną Warszawę w poszukiwaniu swej tożsamości w świecie modernizmu, samospełnienia i wartości indywidualnych. W świecie całkowicie odmiennym od tego, w którym się wychował. Ostatecznie jest rozdarty między tymi dwoma, niedającymi się pogodzić rzeczywistościami - powiedziała podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami reżyser spektaklu Karolina Kirsz.

- Jedną z tych rzeczywistości, świat jego dzieciństwa, reprezentuje Szosza - dziwna dziewczynka, z którą się wychował, która uchodzi za niedorozwiniętą, cofniętą w rozwoju. Wszyscy wiedzą, że coś jest z nią nie w porządku. Szosza jest w tym społeczeństwie obsadzona w roli wiejskiego głupka, przysłowiowego "innego", na którym każdy może wyładowywać swoje frustracje. Ale daje ona Aronowi pewnego rodzaju zakotwiczenie, łączność z tradycją, z której z jednej strony pragnie się wyzwolić, a z drugiej do niej tęskni. Szosza stanowi tego rodzaju ogniwo, które przywraca mu poczucie sensu - dodała.

Twórcy spektaklu na podstawie powieści Izaaka Baszewisa Singera stawiają pytanie - czy Szosza jest wcieleniem niewinności, "czy gąbką, która wchłania wszelki brud i perwersję świata?". Pytają, czy możliwe jest w ogóle istnienie czystej niewinności w świecie, który zmierza wprost do katastrofy, "gdy istniejący porządek chwieje się w posadach, a wszyscy tylko pragną "zanurzyć się na chwilę w rozkoszy, nim nie znikną na wieki".

- Singer był oczywiście pisarzem wnikliwym i wiedział, że tradycja w kształcie, w jakim istniała, musiała zginąć. Nie podległa modernizacji, nie podległa krytyce, ciągłej dyskusji. A tradycja, która nie spełnia tych wymagań, nie podlega modernizacji, modyfikacji, jest czymś, co musi zostać starte na proch - i tak się stało w tej historii; jesteśmy w przededniu wybuchu II wojny światowej - albo stanowi element opresyjny, ograniczających dla jednostek, które jej podlegają - podkreśliła reżyserka.

Przedstawienie Kirsz widzowie będą mogli oglądać na scenie Warszawskiej Opery Kameralnej, gdzie gościnnie swoje spektakle prezentuje Teatr Żydowski. - Dzień, którego tak bardzo się baliśmy, właśnie nadszedł. Teatr Żydowski opuszcza Plac Grzybowski, środek żydowskiego świata, który dzielił przez kilkadziesiąt lat z innymi organizacjami żydowskimi - powiedziała Gołda Tencer z Teatru Żydowskiego i dyrektor generalny Fundacji Shalom. - Wierzymy, że przetrwamy i wrócimy silniejsi; z nową energią i wiarą w lepsze jutro. Teatr to przecież nie tylko budynek - teatr to ludzie, aktorzy, technicy, administracja, a ponad wszystko widzowie. Rozpoczynamy nowy rozdział w wielkiej księdze naszego istnienia. Nie znamy epilogu, ale jedno wiemy na pewno - jesteśmy i będziemy dla was tak długo, jak długo wy będziecie w nas wierzyć - podkreśliła.

Podkreśliła także, że teatr - choć przeniósł się do tymczasowej siedziby przy ulicy Senatorskiej, gdzie organizuje kameralną scenę dla 50 widzów, kilka razy w miesiącu gościnnie gra w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa, wciąż poszukuje większej sceny, na której mógłby zagrać kilka razy w miesiącu sztuki, które wystawiał w ubiegłym sezonie w swojej siedzibie przy Placu Grzybowskim. Wśród wymienionych utworów znalazły się takie przedstawienia jak "Dybuk" w reżyserii Mai Kleczewskiej, "Marzec '68" duetu Monika Strzępka-Paweł Demirski i "Matki" Pawła Passiniego. "Teatr Żydowski poszukuje sceny o wymiarach minimum 10x10 m. - zaznaczyła Tencer.

Występują: Monika Chrząstowska, Ewa Dąbrowska, Waldemar Gawlik, Ewa Greś, Ryszard Kluge, Grzegorz Kulikowski, Małgorzata Majewska, Izabella Rzeszowska, Rafał Rutowicz, Joanna Rzączyńska, Wanda Siemaszko, Piotr Sierecki, Alina Świdowska, Ewa Tucholska, Jerzy Walczak; scenariusz i reżyseria: Karolina Kirsz; scenografia i kostiumy: Aleksandra Szempruch.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji