Z domów na scenę
Ostatnio w Teatrze Powszechnym odbyły się w krótkim czasie dwie premiery sztuk Vaclava Havla. Pierwsza miała miejsce w lutym, a wiec w chwili uwięzienia Havla (wznowienie dwóch jednoaktówek ,,Audiencji" i "Procesu", zdjętych ze sceny w stanie wojennym), a obecną premierę dzieli Havel pospołu z Kohoutem. Na przedstawienie składają się dwie jednoaktówki "Largo desolato" Vaclava Havla i ,Degrengolada" Pavla Kohouta. Spektakl ten ma nadtytuł "Teatr Domowy". Cóż to takiego?
Otóż - jak zapewne niektórzy czytelnicy pamiętają - tuż przed stanem wojennym w Teatrze Powszechnym można było obejrzeć przedstawienie "Wszystkie spektakle zarezerwowane" (montaż tekstów poetyckich m. in. Barańczaka, Kornhausera, Lipskiej). Kiedy po 13 grudnia 1981 zdjęto ten spektakl, grupa aktorów postanowiła uratować ideę, przesłanie tego przedstawienia i stworzyła teatr, z którym przychodziła do widzów w ich prywatnych mieszkaniach. Chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać, iż ryzykowali tu i jedni (aktorzy), i drudzy (gospodarze mieszkań). Repertuar rozszerzano, powstawały następne spektakle. Wszystkie jednak dotykały takich tematów jak przemoc, bezprawie. "Teatr Domowy" zrodził się z atmosfery panującej w Teatrze Powszechnym, stworzyli go aktorzy tej sceny przy dyskretnej aprobacie Zygmunta Hubnera. I teraz "Teatr Domowy-" prezentowany na scenie Teatru Powszechnego jest niejako powrotem do swoich korzeni.
Przedstawienie rozpoczyna się prologiem w świetnym wykonaniu Ewy Dałkowskiej, prezentującej krótko historię "Teatru Domowego". Trzymana przez nią w reku walizka jeszcze do niedawna mieściła cały sprzęt tego teatru. Pierwsza część przedstawienia "Largo desolato" to rzecz o pewnym doktorze filozofii żyjącym w nieustannym napięciu spowodowanym strachem, iż wkrótce przyjdą go aresztować. Trzeba powiedzieć iż nie jest to dość klarownie skonstruowana przez Havla postać. W sumie niewiele o niej wiemy, a zbudowana jest tak, iż wzbudza dość ambiwalentne uczucia u widza choć Cezary Morawski w tej roli próbuje znakomicie zaakcentować pozytywne strony swego bohatera.
Część druga spektaklu "Degrengolada" zawiera błyskotliwe, dowcipne dialogi i opowiada o przesłuchiwaniu pisarza Vańka oskarżonego o podpisanie protestu w obronie prześladowanych opozycjonistów. Kohout ukazując kolejne modele zachowań urzędników bezpieki, odsłonił cały prymitywizm ich działań, wskazał jak ubogim repertuarem chwytów dysponują. Vańka znakomicie, kulturalnie i bez przerysowań gra Zygmunt Sierakowski, śledczymi są: Kazimierz Wysota, Maciej Szary, Cezary Morawski, Andrzej Piszczatowski. Wszystkie role żeńskie w I i II części gra Joanna Ładyńska (gościnnie). Całość wyreżyserował Maciej Szary, a scenografię przygotowała Małgorzata Sapetto.
To udane przedstawienie, dobrze zagrane i wyreżyserowane. Wyjęty dziś z kontekstu konspiracyjnego, spektakl ten nie stracił nic ze swych zalet.