Nowy Jork ma Julliard, a Białystok miał Klapsa
W teatrach profesjonalnych i amatorskich, instytucjonalnych i offowych, publicznych i prywatnych gra dzisiaj grubo ponad setka byłych podopiecznych pani Tosi - pisze Mike Urbaniak w Wysokich Obcasach.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.