Artykuły

Dzieje powszechne i osobiste

Kilkanaście dni temu obej­rzałam w telewizji spektakl tea­tralny "Księga Krzysztofa Ko­lumba" wg Paula Claudela z Da­nielem Olbrychskim w roli głów­nej. Spektakl zarejestrowano w ubiegłym roku w Gdyni, gdzie zo­stał przygotowany przez Teatr Miejski. Przedstawienie pokazano w plenerze, na obszernym molo, na tle wyjątkowo urodziwych i pasujących do treści przedsta­wienia masztów "Daru Pomorza". Przedstawienie przygotowano z dużym rozmachem inscenizacyj­nym głównie dzięki finansowe­mu zaangażowaniu władz Gdyni. "Wyprodukowane" w roku ubie­głym będzie wystawiane również w tym roku.

Gdy patrzyłam na telewizyjny ekran i to gdyńskie przedstawie­nie, przypomniały mi się, pamię­tane zapewne nie tylko przeze mnie lata, gdy w Krakowie sceną teatralną stawał się Barbakan, dziedziniec Muzeum Archeologi­cznego, Sukiennice. Stawały się sceną i letnią atrakcją zarówno dla krakowian jak dla turystów. I pomyślałam, że bardzo by się Krakowowi przydało na okres letniego sezonu takie "danie fir­mowe" w postaci przedstawienia prezentowanego w którymś z na­dających się do tego zabytków miasta.

Z wyborem sztuki nie byłoby kłopotu. Jest takich co najmniej kilka, które fabułą swą związane są z Krakowem. Nie są to może utwory najwybitniejsze, ale w tym wypadku chodziłoby nie tyle o prezentowanie najwyższej ja­kości literatury, co historii i uro­ków miasta. Takie przedstawie­nie mogłoby się stać stałym, po­wtarzalnym elementem letnich miesięcy w mieście, tak jak stał się nim np. festiwal Muzyka w Starym Krakowie. Obawy w przypadku imprez plenerowych budzi u nas pogoda. Ale przecież wnętrze takie jak np. Sukiennice, w których pamiętam bardzo cie­kawą inscenizację sztuki o Wicie Stwoszu, uniezależniają od ka­prysów pogody, są przy tym nie­zwykle atrakcyjną dla gości mia­sta salą teatralną. Możliwe są też z całą pewnością inne rozwiąza­nia i pomysły.

Takie "sezonowe" przedstawie­nie mogłoby, podobnie jak w Gdyni zastać wyprodukowane przez miasto i przez miasto eks­ploatowane. Taka inwestycja, na­wet gdyby dość duża, zwróciłaby się z pewnością w ciągu kilku lat, a Kraków zyskałby jeszcze jedną przyciągającą tu przybyszy tury­styczną atrakcję.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji