Artykuły

Grudniowe premiery

W połowie grudnia Teatr im. W. Bogusławskiego w Kaliszu zaskoczył nas aż dwoma premierami. Był to "Proces" Franza Kafki (adaptacja j reżyseria - Romana Próchnicka, scenografia - Jadwiga Czarnooka, muzyka - Janusz Stokłosa) i "Wspomnienie" Johna Murrella (reżyseria - Wanda Laskowska, scenografia - Zofia Pietrusińska). Jeśli przypomnimy, iż poprzedziły je już dwie premiery, tempo pracy naszego teatru w tym sezonie jest doprawdy imponujące.

"Proces" trafił na scenę studyjną, która w swym założeniu miała prezentować spektakle eksperymentalne, dyskusyjne. Zlokalizowano tą scenę w pięknej, lecz mało do tej pory wykorzystywanej sali Teatru im. W. Bogusławskiego, którą na tą okazję scenografka ubrała w czerń, bynajmniej nie wieczorową. Czarna kotara, kraty, proste łóżko i kilka sprzętów, jak w celi więziennej i jeszcze czarne garnitury, jakie wkłada się już tylko na pogrzeby. Sceneria ta nieźle oddaje atmosferą świata Kafki.

Adaptacja "Procesu" w samej warstwie słownej zdaje się jednak niewiele wnosić do interpretacji powieści. Można by sądzić, że był to zabieg czysto mechaniczny. Komplikacja, kilku scen z pierwszej części powieści, które zaledwie wprowadzają jej problematykę (aresztowanie Józefa K., rozmowy z gospodynią i sąsiadką, pierwsze przesłuchanie i rozmowa z praczką), zamyka finałowa scena w katedrze i śmierć Józefa K.

Józef K. ma 80 lat. W dniu, w którym zostaje aresztowany, obchodzi właśnie swoje trzydzieste urodziny. W przedstawieniu rolę Józefa K. odtwarza kolejno pięciu młodych aktorów (Igor Mielczarek, Stanisław Banaś, Andrzej Dopierała, Marek Skup, Andrzej Pściuk). Każdy z nich wciela się kolejno w rolę osaczonego lub też prześladowców. W podobnej sytuacji - choć może nie tak wyraźnie zarysowanej - znajdują się także pozostałe postacie, które odtwarzają młodzi aktorzy: panna Bürstner (Anna Wesołowska), praczka (Dorota Kolak) i pani Grubach (Renata Domagała). Każdy z tych młodych ludzi może być Józefem K. Każdy może mieć swój "proces". A ów proces to - być może - nic innego, tylko dojrzewanie, wchodzenie w życie, próba zmierzenia się z jego twardymi prawami.

Jeśli kaliski "Proces" Jest rzeczą o młodym pokoleniu, ta Józef K. jest jego typowym reprezentantem - przyznajmy - niezbyt zachwycającym. Jego kręg zainteresowań: śniadanie, kariera w banku, seks... A przede wszystkim strach, aby się nie dać zepchnąć do roli osaczonego. Stąd też brutalna walka o swą pozycję, wysługiwanie się władzy - i niepostrzegalne wzrastanie w ów obcy, wrogi system. A śmierć jawi się jako ostateczna zgoda na kompromis. I jest w tym Jakiś okrutny dowcip, że bohatera na koniec dusi barchanowa panna w ślubnym welonie.

Niestety nie jestem w stanie w kilku zdaniach dokonać analizy wszystkich odcieni czarnej duszy Józefa K., a co za tym idzie wystawiać ocen aktorskich, lecz jedna uwaga nasuwa się nieodparcie - ogromny dystans pomiędzy tym, co zaproponowali młodzi aktorzy a dojrzałą kreacją sędziego, którego stworzył Maciej Grzybowski. Sędzia uosabia wszelką władzę, ów cały niszczący system. I bez względu na to, w jaki kostium się ubierze - skórzany uniform, błazeńską peruką czy duchowne szaty - jest to zawsze ta sama władza. Sędzia z pozoru nie jest groźny. Kiedy naucza swym pięknym, ciepłym głosem, można mu prawie zaufać. Tyle tylko, że wiedza ta przychodzi za późno (przypowieść o odźwiernym). "Z kłamstwa robi się istotę porządku świata" - konstatuje Józef K., ale ta prawda już mu się na nic nie przyda. "Wyrok nie zapada nagle, samo postępowanie przechodzi stopniowo w wyrok", dlatego też Józefa K. spotyka dość groteskowa śmierć.

Być może ta pokoleniowa interpretacja kaliskiego "Procesu" jest trochę uproszczona (choć tylko ona tłumaczy drażniący w niektórych scenach nadmiar rekwizytów, ów cały sceniczny sztafaż, rodem z teatru studenckiego w nie najlepszym guście), z pewnością da się odszukać w tym przedstawieniu leszcza wiele sensów - w każdym razie "Proces" trzeba zobaczyć.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji