Artykuły

W 45 minut do nacjonalizmu

— Dajcie jej GPS-a i niech wypieprza — o Ukraince mieszkającej w Lublinie mówi Hubert, kandydat w wyborach do samorządu szkolnego. Mówi, że jest dumny z bycia Polakiem, nie Żydem, Rosjaninem czy Rumunem. Wkrótce wtórują mu inni uczniowie. Projekt „Kolorowa, czyli biało-czerwona" dowodzi, jak szybko można przekonać młodzież do nacjonalizmu.

II LO im. Zamoyskiego w Lublinie. Do klasy na jednej z lekcji wchodzi młody chłopak w koszulce z patriotycznym napisem. Mówi, że jest kandydatem w wyborach do samorządu szkolnego. Później przedstawia swoje poglądy. Zaczyna się od miłości do ojczyzny.

Teatr w ławkach

Po kilkunastu minutach uczniowie powtarzają za nim: „Jesteśmy dumnymi Polakami, nie Żydami, Rosjanami czy Rumunami".

Młodzi ludzie zaczynają opowiadać żarty o Żydach. Pod koniec lekcji połowa klasy chce głosować na Huberta (tak przedstawił się chłopak).

Kandydat naprawdę nazywa się Dominik Rybiałek, jest 25-letnim aktorem, a cała sytuacja jest tylko prowokacją, którą wymyślił związany z Lublinem reżyser teatralny Bartłomiej Miernik. Prowokacyjny spektakl w lubelskim „Zamoyu" był jednym ze spotkań w ramach projektu „Kolorowa, czyli biało-czerwona" organizowanych w szkołach w całej Polsce.

— Zauważyliśmy, że ostatnio młodzież ma problem z wyrażaniem patriotyzmu. Chcieliśmy zbliżyć się do młodych Polaków i pokazać, że miłość do ojczyzny nie oznacza nienawiści do innych kultur — tłumaczy reżyser.

Kilka miesięcy wcześniej przekonał kilkunastu dyrektorów i nauczycieli gimnazjów i szkół średnich, aby pozwolili mu wykorzystać dwie lekcje na eksperymentalną dyskusję o nacjonalizmie.

Jak (nie) zostać nazistą

Podczas spotkania z uczniami Hubert, bohater spektaklu, opowiada historię młodej Ukrainki mieszkającej w Lublinie. Mówi, że chce zorganizować dla niej spontaniczną zbiórkę. Tłumaczy, że zależy mu na równości i tolerancji dla innych. Po chwili jednak zarówno temat rozmowy, jak i jego podejście się zmienia. Wspólnie z uczniami rozmawia o miłości do ojczyzny i o tym, że jest dumny z bycia Polakiem. Po kilku minutach wypowiada się lekceważąco i z agresją na temat innych kultur. Padają też żarty o Żydach.

— Uczniowie nie tylko się z nich śmiali, ale opowiadali kolejne. To szokujące, zwłaszcza w Lublinie, w mieście o wielokulturowej tradycji — mówi odtwórca głównej roli w spektaklu.

Po chwili powraca temat Ukrainki. — „Dajcie jej GPS-a i niech wypieprza" — mówi bohater. Uczniowie się śmieją. — W jednej z klas, w których przeprowadziliśmy „lekcję", była uczennica z Ukrainy. Nikt się za nią wstawił — dodaje Rybiałek.

Spektakl kończy się po 45 minutach. Po przerwie uczniowie dowiadują się, że wzięli udział w eksperymencie. Zaczyna się dyskusja na temat różnicy pomiędzy patriotyzmem a nacjonalizmem.

— Podczas rozmowy w jednym z warszawskich liceów jeden z uczniów powiedział, że nie wytrzyma, i wyszedł zdenerwowany — mówi z kolei reżyser spektaklu. Jak się później okazało, uczeń wyszedł, bo mocno utożsamiał się z hasłami nacjonalistycznymi i nie wiedział, jak zareagować na odmienność poglądów. Po dyskusji na korytarzu podszedł i powiedział, że żałuje, że wyszedł.

Patriotyzm, nie nacjonalizm

Miernik zaznacza, że projekt nie angażuje się w trwający spór polityczny.

— Chcemy uświadomić młodym ludziom, że patriotyzm to nie szowinizm, faszyzm czy nacjonalizm. Że trzeba otworzyć się na inność — wyjaśnia reżyser. Jak tłumaczy, młodzież może sięgać po złe wzorce, bo brakuje jej innych. — O młodzież się nie dba, a politycy grają kartą nacjonalizmu i rozprzestrzeniają tego typu poglądy — dodaje.

Projekt „Kolorowa, czyli biało-czerwona" rozpoczął się w połowie czerwca. Zakłada serię spotkań — spektakli w gimnazjach i liceach w całej Polsce. Teraz spektakl krąży po województwie świętokrzyskim, a do lubelskich szkół twórcy powrócą w październiku. Organizatorzy planują też jeden duży pokaz, który odbędzie się w Teatrze im. J. Osterwy (26 października). Mają w nim wziąć udział dyrektorzy i nauczyciele z lubelskich szkół.

W Polsce funkcjonują dwie organizacje uznawane za skrajnie nacjonalistyczne. W 2003 roku Komitet ds. Eliminacji Dyskryminacji Rasowej ONZ przyznał to miano Obozowi Narodowo-Radykalnemu i Młodzieży Wszechpolskiej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji