Artykuły

Jak Warlikowski zwolnił Nowaka, czyli gdańskie wątki w serialu "Artyści"

"Artyści" to nowy, głośny serial obyczajowy, który TVP emituje od dwóch tygodni w piątkowe wieczory. Jego twórcy - Monika Strzępka i Paweł Demirski - związani byli z Teatrem Wybrzeże. W pierwszym odcinku znaleźliśmy gdański wątek - pisze Dorota Karaś w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Dyrektor teatru popełnia samobójstwo wieszając się nad sceną - tak zaczyna się nowy polski serial "Artyści", którego akcja rozgrywa w fikcyjnym Teatrze Popularnym. Nowe stanowisko obejmuje młody reżyser z prowincji. Jego ambitne plany repertuarowe nie wszystkim przypadają do gustu.

Serial wyreżyserowała Monika Strzępka, scenariusz napisał gdańszczanin Paweł Demirski. Prywatnie są parą, pracują również razem. Mają na koncie wiele teatralnych hitów. Zaczynali w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Jedna z historii, która zdarzyła się podczas ich pobytu w Trójmieście, trafiła do telewizyjnego serialu.

Jestem dyrektorem, muszę się napić

"Artyści" reklamowani są jako pierwszy telewizyjny serial o kulisach życia teatralnego. Powstało osiem odcinków, do tej pory TVP wyemitowała dwa. Krytycy, którzy widzieli już cały serial znaleźli w nim mnóstwo aluzji do tego, co dzieje się w polskich teatrach oraz środowiskowych plotek. Film zbiera świetne recenzje. Zagrali w nim m.in. Marcin Czarnik (w głównej roli), Edward Lubaszenko, Ewa Dałkowska, Jerzy Trela, Mikołaj Grabowski i Tomasz Karolak.

W pierwszym odcinku do teatralnego baru przychodzi nowo mianowany szef instytucji.

- Dzień dobry. Jestem nowym dyrektorem tego teatru i muszę napić się wódki - oznajmia barmanowi.

Barman: - Opowiem panu historię. Dwa tygodnie temu, jak ogłaszali kto będzie nowym dyrektorem, był tutaj taki facet. On mówi do mnie: dzień dobry, nazywam się Krzysztof Warlikowski i jestem nowym dyrektorem tego teatru. Porozmawiajmy o czynszu za ten lokal. Też się potrzebował napić. Stawiałem mu tę wódkę. Jak już mu się potrzeba wódki wypełniła, to mu jeszcze 20 zł na taksówkę dałem i tyle było tego widać dyrektora.

Taka sytuacja miała rzeczywiście miejsce kilkanaście lat temu w gdańskim klubie Absynt, który działa przy Teatrze Wybrzeże. Dyrektorem gdańskiej sceny był wówczas Maciej Nowak. Zdarzenie pamięta Karolina Kuellmer, była właścicielka Absyntu.

Minister: "Nie potwierdzam i nie zaprzeczam"

- Pewnego razu zjawił się mężczyzna, około 50. Wiedział dużo o gdańskim teatrze, sypał nazwiskami, był elokwentny - opowiada Karolina Kuellmer, która tego wieczoru stała za barem w Absyncie. - W trakcie rozmowy zdradził, że Maciej Nowak nie jest już dyrektorem i on ma zająć jego stanowisko. Przedstawił się jako Krzysztof Warlikowski. Absynt dopiero zaczynał działalność, więc zależało mi, żeby się z nim dogadać. Tym bardziej, że wspomniał coś o nowej koncepcji klubu. Pił kolejne szoty, o płaceniu nie było oczywiście mowy. Na koniec poprosił o zamówienie taksówki. Wytoczył się do samochodu, dałam jeszcze kierowcy 20 złotych, żeby go odwiózł do domu. Pamiętam nawet adres: ulica Toruńska 11.

Historia miała swój ciąg dalszy, którego nie poznali widzowie serialu.

Wiadomość o rzekomym zwolnieniu Macieja Nowaka natychmiast dotarła do dziennikarzy, którzy tego wieczoru również byli w Absyncie. Ci postanowili sprawdzić informację i późno w nocy zadzwonili do Warszawy, do jednego z ministrów. Zaskoczony urzędnik odpowiedział: - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

Karolina Kuellmer: - Następnego dnia wszyscy znajomi mieli ubaw, że zwolniłam dyrektora Nowaka. A pan, który podawał się za Warlikowskiego, więcej nigdy się nie pojawił.

Paweł Demirski (który w tym czasie był kierownikiem literackim Teatru Wybrzeże i stałym bywalcem Absyntu), twierdzi, że gdy opowiadał tę historię znajomym, nie chcieli uwierzyć, że przydarzyła się naprawdę.

Kolejne odcinki "Artystów" oglądać można w programie 2 TVP w piątki o godz. 22.20, serial jest również dostępny na telewizyjnej platformie VOD .

Dwa pierwsze odcinki "Artystów" będzie można obejrzeć na pokazie specjalnym podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni, zaplanowanym na środę, 21 września o godz. 12. Po projekcji odbędzie się spotkanie ze współtwórcami serialu.

--

Na zdjęciu: Marcin Czarnik w roli Marcina Koniecznego, nowego dyrektora Teatru Popularnego

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji