Artykuły

Bunt żaków

PO SUKCESIE premiery wrocław­skiej, pierwszej powstałej po woj­nie opery polskiej, "Bunt żaków", za­powiedź wystawienia jej w Teatrze Polskim w Warszawie wzbudzała ogromne zainteresowanie. Pierwsze relacje, jakie doszły z Wrocławia, pozwalały żywić nadzieję, że będziemy świadkami wy­konania dzieła o nieprzemijającej war­tości. Wysokie odznaczenie Nagroda Państwowa I stopnia - jakim wyróż­niono autorów - Tadeusza Szeligowskiego (muzyka) i Romana Brandstaet­tera (libretto) umacniało w tym prze­konaniu.

Warszawska premiera wykazała, że nadzieje te były w całej pełni uzasad­nione. Szeligowski i Brandstaetter po­trafili zrealizować zamówienie społecz­ne, które domagało się dzieła opero­wego, łączącego wysokie walory arty­styczne z atrakcyjnością widowiskową. Historyczny epizod rewolty żaków kra­kowskich w r. 1349, zakończonej opusz­czeniem miasta na znak protestu prze­ciw niesprawiedliwemu wyrokowi kró­la, posłużył Brandstaetterowi za temat do stworzenia widowiska niezwykle barwnego i obfitującego w momenty tak silnego napięcia dramatycznego, że pozazdrościćby mu mogły libretta naj­sławniejszych oper nie tylko polskich. Bohaterem dramatu jest w gruncie rzeczy nie jednostka, nie trybun uciśnio­nych, bakałarz Konopny, lecz tłum plebejskich żaków, walczących o swoje prawa. Takie ustawienie akcji i opar­cie jej na scenach zbiorowych nadaje sztuce Brandstaettera charakter wido­wiska ludowego i zbliża do wielkiego wzoru, jaki dał Puszkin w "Borysie Godunowie".

Nic też dziwnego, że kompozytor tak wrażliwy, jak Szeligowski, musiał pójść po tej samej linii, po której poszedł Mussorgski, pisząc muzykę "Borysa Godunowa". Niektóre sceny "Buntu żaków" wprost narzucały takie zbież­ności. Tyle, że Szeligowski pozostał za­wsze sobą i muzyka jego jest muzyką prawdziwie polską, w stylizacji zaś pol­skiego renesansu muzycznego XVI wie­ku doszedł do mistrzostwa. "Gregorian­ki", gagliarda z I aktu, "lutniowa" pieśń Konopnego z II aktu, archaizowany hymn żaków, czy końcowe chóry w akcie IV należą do najpiękniejszych fragmentów opery. W innych epizo­dach, pisanych językiem bliższym na­szych czasów muzyka Szeligowskiego ma brzmienie jędrne i mięsiste, nie re­zygnując przy tym nigdy z prostoty i dostępności. Dostępność tę i zrozumia­łość powiększa szczery liryzm i piękno melodyczne, jakie cechuje muzykę "Buntu żaków". Podkreślić należy, że pomimo sporych trudności w partiach głosowych, napisane są one (zwłaszcza chóry) doskonale z punktu widzenia wokalistyki.

Jako całość "Bunt żaków", stanowi dzieło o wysokiej wartości artystycznej i jest bez wątpienia jedną z nielicznych oper polskich od czasów Moniuszki, którą można śmiało zaprezentować w każdym teatrze operowym polskim i za­granicznym. Toteż jesteśmy przekona­ni, że sukces, który odniosła we Wro­cławiu i w Warszawie, nie jest sukce­sem przemijającym i że opera ta wej­dzie na stałe do repertuaru krajowego i - nie tylko krajowego.

ZESPÓŁ Państwowej Opery Wrocławskiej, który wystąpił gościnnie w Warszawie, włożył w opracowanie "Buntu żaków" maksimum wysiłku, staranności i entuzjazmu.

Orkiestrę i śpiewaków przygotował bardzo dobrze Adam Kopyciński, insce­nizacja i reżyseria jest dziełem Emila Chaberskiego i Adolfa Popławskiego, choreografia - Zygmunta Patkowskiego. Osobna pochwała należy się chórom (kier. Tadeusz Markowski), które były głównym ośrodkiem muzycznego prze­biegu dzieła i z zadania tego wywią­zały się doskonale.

Z wykonawców poszczególnych ról należy wymienić przede wszystkim Adama Dachtera (Konopny), Irenę Zychowską (Anna). Henryka Łukaszka (król Zygmunt August), Romana Wasi­lewskiego (Dębiński), Sławomira Żerdzickiego (rektor), Antoniego Szmurowskiego (Nosal), Jana Romejko, Stanisła­wa Szufleta, Władysława Szeptyckiego, Halinę Szczegłowską, Wandę Roessler-Stokowską i in.

Piękne dekoracje i kostiumy zapro­jektował Stanisław Jarocki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji