Artykuły

Z TEATRU

Ze wszystkich głośnych reżyserów i inscenizatorów współczesnego teatru rosyjskiego największe zainteresowanie w Polsce zdobył Mikołaj Jewreinow. W chwili, gdy Teatr Polski wystawił jego niezwykłe widowisko pt. "To co najważniejsze", artykułom i przyczynkom, oświetlającym teorię i praktykę Jewreinowa, nie było u nas końca.

Referowano i komentowano jewreinowski postulat "teatralizacji życia", dyskutowano, polemizowano, przeważnie nie zgadzano się z nim, lecz interesowano nieustannie.

Nic też dziwnego, że wystawienie najnowszej sztuki Jewreinowa p.t. "Okręt sprawiedliwych", i to wystawienie przy współudziale samego autora, co zapewniło trafność teatralnego ujęcia, wywołało wielkie zainteresowanie. I, jak to zwykle bywa w wypadkach podobnych, zenit zainteresowania był zarazem jego kryzysem i początkiem rozczarowania.

"Okręt sprawiedliwych" przeprowadza wiernie zasadę teoretyczną Jewreinowa teatralizacji życia, jednakże za pośrednictwem pomysłu dość sztucznego i aż nazbyt skomplikowanego. Oto redakcja angielskiego pisma naukowego "The Nature" zdecydowała zorganizować eksperyment socjologiczny i w tym celu powierzyła pewnemu rosyjskiemu kapitanowi okręt wyposażony w najnowsze zdobycze techniczne, aby osadził na nim gminę ludzi, pragnących odosobnić się od życia, od brudu i ludzkiej podłości, i spędzić wszystkie swe lata na falach nieogarnionego oceanu. Kapitanowi obiecała redakcja okręt jako premjum po dwuletniem trwaniu eksperymentu, wydelegowała zaś ponadto trzech swoich współpracowników, aby, odgrywając role członków gminy, opisali cały przebieg społecznego doświadczenia.

Jesteśmy więc świadkami organizowania się "Szajki dobrych ludzi", ich kilkunastomiesięcznej podróży po morzach, wreszcie bankructwa idei odejścia od codziennego życia, idei reprezentowanej przez mistrza Giacoma, zwanego "Szaleńcem" i tancerkę Reeving, zwaną "Marzeniem". Z czasem bowiem okazuje się, że członkowie gminy zdecydowali się na porzucenie życia tylko z pobudek osobistych, i że w krótkim czasie w małem środowisku wytworzą sobie równie nieznośną sytuację wzajemnego ustosunkowania, sytuacje, którą rozwiązać można będzie tylko - przez powrót do życia. Gdy zaś aktorowie tego "przedstawienia", trzej wysłańcy "The Nature", odsłonią prawdziwe oblicza, wówczas skonstatują tylko fakt nagi, który pośpieszą zakomunikować swym mocodawcom.

Ta symboliczna treść o niezbyt oryginalnych przesłankach filozoficznych, ujęta w ramy teatralizacji życia, to jest bezpośredniego wpływu czynnika "teatralności" na życie (w tym wypadku eksperyment zainscenizowania wyeliminowanej z całego świata samotnej gminy doprowadza do wyświetlenia jednej z podstawowych prawd psychologicznych, że życie silniejsze jest od najszlachetniejszej choćby, lecz abstrakcyjnej idei), zilustrowana została przez Jewreinowa szeregiem momentów widowiskowych, nie wypływających jednak tak organicznie z samego pomysłu jak w "Tem, co najważniejsze". Metodą zaś teatralną, którą posiłkuje się Jewreinow, a którą reżyser "Okrętu sprawiedliwych" w Teatrze Polskim p. Borowski, przeprowadził konsekwentnie, jest w dalszym ciągu realizm.

Z wykonawców "Okrętu sprawiedliwych", którzy naogół bardzo dobrze wypełnili swe zadanie, wyróżnili się szczególnie pp. Samborski, Maszyński, Maliszewski, Leszczyńska, Modzelewska, Kosiński i Gromnicka.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji