Artykuły

Lublin. Marszałek nagrodził dyrektorów w kulturze

Zarząd województwa przyznał roczne nagrody finansowe dyrektorom placówek kulturalnych. Na dodatkowe pieniądze nie może liczyć m.in. szefowa Muzeum Nadwiślańskiego Agnieszka Zadura i była dyrektorka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej Zofia Ciuruś.

Zarząd zdecydował, że nagroda w wysokości przeciętnej miesięcznej pensji trafi do odchodzącego w tym roku dyrektora Teatru im. J. Osterwy Krzysztofa Torończyka, kierującego Wojewódzkim Ośrodkiem Kultury Artura Sępocha i szefa "Gardzienic" Włodzimierza Staniewskiego. Wyróżnieni zostali też Piotr Franaszek, dyrektor CSK, Katrzyna Mieczkowska-Czerniak pełniąca funkcję dyrektora Muzeum Lubelskiego, a także Mirosław Korbut, dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej i Anna Fic-Lazor, szefowa Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

Dyrektorka oskarżona o mobbing

Nagroda roczna dla dyrektorów wojewódzkich instytucji kultury może być przyznana osobie, która zajmowała stanowisko przez cały rok. Z tego powodu nagrody nie otrzymała szefowa Teatru Muzycznego Iwona Sawulska (objęła funkcję we wrześniu).

Kolejnym warunkiem przyznania nagrody jest nienaruszanie obowiązków i pozytywna ocena realizacji planu działalności instytucji. Zarząd zdecydował, że na nagrodę nie zasługuje dyrektor Filharmonii Lubelskiej Jan Sęk. Jego instytucja zanotowała znaczący ujemny wynik finansowy.

Na nagrodę nie może liczyć też Zofia Ciuruś, dyrektorka Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - Taka decyzja zapadła z uwagi na zaistniałe udokumentowane przesłanki do odwołania ze stanowiska - podaje Beata Górka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

Dyrektorka biblioteki została oskarżona o mobbing i złe traktowanie pracowników.

Po kontroli w Muzuem Nadwiślańskim

Nagrody nie dostała też Agnieszka Zadura, dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. - To z uwagi na trwającą kontrolę sprawdzającą wykonanie zaleceń pokontrolnych zarządu - dodaje Górka.

W połowie stycznia 2015 roku na skutek narastających konfliktów między dyrektorką a pracownikami marszałek zlecił kontrolę w Muzeum Nadwiślańskim.

Kontrolerzy dopatrzyli się licznych błędów w prowadzeniu instytucji. Wykazali przede wszystkim nieprawidłowości w wypłacaniu pensji, rozliczaniu dodatków funkcyjnych oraz godzin nadliczbowych. Inspekcja potwierdziła też zarzuty związkowców o to, że wynagrodzenie nowych pracowników z małym stażem lub bez stażu były na tym samym poziomie, co zarobki wieloletnich muzealników. Po przedłożeniu sprawozdania zarząd województwa zdecydował o wszczęciu procedury odwoławczej. To nie jest jednak jednoznaczne z odwołaniem dyrektora. Jednym z elementów procedury jest zebranie opinii dotyczących pracy dyrektora, m.in. od Ministerstwa Kultury czy różnych organizacji, które współpracują z jednostką. Wśród nich tylko jedna była negatywna. Ta przedstawiona przez jeden ze związków zawodowych. Zadura miała zastosować się do zaleceń pokontrolnych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji