Lubelskie. Wyruszą śladami Singera
- Nie ma innego miejsca na świecie poza Lubelszczyzną, w którym mogłaby się odbyć taka artystyczno-edukacyjna podróż. Singer pisał właśnie o tym regionie Europy - tak bardzo skrzywdzonym w czasie II wojny światowej - mówi Witold Dąbrowski, organizator objazdowego festiwalu "Śladami Singera". Szósta edycja wydarzenia rozpocznie się w poniedziałek i dotrze do dziesięciu miast.
Formuła festiwalu jest niezwykła: młodzi artyści i animatorzy wsiadają do autobusu i objeżdżają miasta i miasteczka Lubelszczyzny znane z powieści i opowiadań Isaaca Bashevisa Singera. Pierwszy przystanek zaplanowano w poniedziałek w Kocku, kolejne spotkania odbędą się w Piaskach, Bychawie, Lublinie, Biłgoraju, Tyszowcach, Szczebrzeszynie, Józefowie, Krasnobrodzie i Kraśniku.
Artyści dla Singera
W tym roku chęć udziału w podróży zgłosiło ponad 200 osób z całego świata. Organizatorzy wybrali 14 artystów, wśród nich m.in. czeskiego tancerza Petra Novaka, akrobatyczny duet Balusca (Marc Munoz i Nuria Puig) z Barcelony, czy specjalizującego się w alternatywnej perkusji i body percussion Brazylijczyka Alua Nascimento. - Wybierałem artystów pod kątem poziomu, jaki prezentują. Mamy kilka osób ze światowej czołówki w swoich dziedzinach. Dla większości z nich Lubelszczyzna to dość egzotyczne, ale jednocześnie bardzo interesujące miejsce - tłumaczy Arkadiusz Ziętek, dyrektor artystyczny festiwalu.
Nomadyczne archiwum sztetl
W każdej z miejscowości podróżujący spędzą dwa dni (wyjątkiem jest Lublin). VI edycji towarzyszyć będzie instalacja "Nomadyczne archiwum sztetl", czyli mobilna biblioteka zawierająca fotografie i opowieści o miastach, do których zawita pierwszego dnia festiwalu. - Będziemy przekazywać pełną wiedzę dotyczącą przeszłości danej miejscowości, w której jesteśmy. Każda z nich ma w sobie coś szalenie charakterystycznego. Odnosimy się też do smutnych tragicznych miejsc i sytuacji zdarzeń, bo Lubelszczyzna to nie tylko piękny Krasnobród, ale też muzeum w Bełżcu, czy Sobibór. O tym wszystkim trzeba pamiętać - mówi Dąbrowski. Przewodnikiem po świecie dawnych sztetł Lubelszczyzny będzie najbardziej znana z postaci Singerowskich - Jasza Mazur, główny bohater "Sztukmistrza z Lublina".
Drugiego dnia goście zaproszą lokalną społeczność do działań kulturalnych w ramach zajęć przywołujących literackich bohaterów wybitnego noblisty. Z kolei wieczorami mieszkańcy obejrzą widowisko "Artyści dla Singera", będące mieszanką teatru, cyrku i tańca i fire show. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny. Festiwal potrwa do 5 sierpnia.
Program:
25-26 lipca: Kock
26-27 lipca: Piaski
27-28 lipca: Bychawa
29 lipca: Lublin
30-31 lipca: Biłgoraj
31 lipca - 1 sierpnia: Tyszowce
1-2 sierpnia: Szczebrzeszyn
2-3 sierpnia: Józefów
3-4 sierpnia: Krasnobród
4-5 sierpnia: Kraśnik