Artykuły

Dziesiąty sezon Chorzowskiego Teatru Ogrodowego to prawie setka artystów, dwadzieścia niezależnych od siebie imprez: wystawa, koncert, projekcje filmowe no i oczywiście - spektakle. W tym siedem zupełnie nowych i cztery dla dzieci.

Wszystko to na trzech różnych scenach, dzięki czemu ogrodowe atrakcje odbywają się w wielu punktach miastach.

W programie festiwalu znalazły się dramaty mistrzów - Hanocha Levina, Alexandra Dumasa i Yasminy Rezy, w wykonaniu najlepszych polskich teatrów - Ludowego w Krakowie czy Teatru im. Ludwika Solskiego z Tarnowa. Czeka nas premierowy spektakl Teatru Nowego im. Witkacego w Słupsku, a także błyskotliwa koprodukcja warszawskiego Teatru Montownia i krakowskiego Teatru Łaźnia Nowa.

Ale od początku. - Organizując dziesięć lat temu pierwszą edycje Chorzowskiego Teatru Ogrodowego, miałem oczywiście nadzieję, że stanie się ona cykliczna. Nie spodziewałem się jednak, że tak szybko pożegluje w stronę, o której zawsze marzyłem. Zmienia się przestrzeń festiwalu i jego rozmach. Niezmienne zostaje to, co najważniejsze - kameralność, którą bardzo sobie cenię, cenią sobie artyści, a przede wszystkim - publiczność - mówi Sergiusz Brożek, tytułujący się przekornie - Naczelnym Ogrodnikiem, który wraz z wierną rzeszą ogrodników-ochotników nad kształtem imprezy czuwa od jego początków.

"Tyjater kery godo"

- Dobry teatr to teatr kameralny. Pozwala zachować teatralną intymność - podkreśla Brożek. Komedie, którym daleko od fars, spektakle dobrane ze smakiem to główny wyznacznik repertuarowego kursu. Nowością tego sezonu będzie cykl "Tyjater kery godo", w ramach którego zobaczymy świetne spektakle pochodzących ze Śląska zespołów. 22 lipca będzie można zobaczyć "Kopidoł" w reż. Iwony Woźniak Teatru Naumiony z Ornontowic. - To spektakl, który spełnił wszelkie moje oczekiwania - podkreśla Brożek. Druga odsłona cyklu to sierpniowy spektaklu Teatru Reduta Śląska "Stary klamor w dziadkowym szranku". W ramach innego cyklu - "Monodram mistrzowski" zobaczymy jeszcze w lipcu "Gołą babę" Joanny Szczepkowskiej w reż. Agnieszki Glińskiej.

Burleska na inaugurację

- Z lekkim niepokojem czekam 19 sierpnia na premierowego "Boga Mordu" Teatru Nowego im. Witkacego w Słupsku. A także na inaugurację - mówi Brożek. A ta zapowiada się efektownie. W roli głównej - charyzmatyczna Sonia Bohosiewicz, z muzyką inspirowaną filmem "Excentrycy" w towarzystwie rasowego big-bandu pod dyrekcją Wiesława Pieregorólki. "10 sekretów Marilyn Monroe" to swoiste show z elementami teatru.. burleski i koncertu z prawdziwego zdarzenia. Bilety kosztują 50 zł. Na pozostałe spektakle festiwalu - 20 zł.

Na trzech scenach sztuka

- Dziesiątą edycję świętujemy rozbudową festiwalu na trzy sceny. Główną pozostaje kameralna scena w sztygarkowym Magazynie Ciekłego Powietrza. To bardzo industrialne miejsce, które zmieniło się przez lata. Dawniej posiadało krzywą, spękaną podłogę i nie dało się go zaciemnić, stąd spektakle rozpoczynały się późno wieczorem. Dziś to nowoczesna, multimedialna scena z klimatyzacją, podgrzewaną podłogą i możliwością zaciemnienia, dlatego spektakle mogą rozpoczynać się wcześniej, już o godz. 19 - tłumaczy Brożek. Wydarzenia ChTO od tego roku będą odbywać się również na dużej scenie w Chorzowskim Centrum Kultury (ul. Sienkiewicza 3) oraz w Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny" w Chorzowie, czyli w tzw. Skansenie, w którym stanie trzecia, najbardziej zielona, przeznaczona - dla dzieci.

Dzieci łapią umowność teatru w mig

- A cykl spektakli dla dzieci najpełniej realizuje ideę bliskiego kontaktu widza z aktorem. Choć to nie mniej od dorosłego wymagający widz. Dlatego zaprosiliśmy twórców, którzy wiedzą jak się to robi - tłumaczy Brożek. W ramach Chorzowskiego Teatrzyku dla dzieci w sierpniowe soboty czekają trzy spektakle - "Opowieści Wagantów" katowickiego Teatru Gry i Ludzie, "Daszeńka czyli żywot szczeniaka" Teatru w Kłodzku oraz "O Talerzu Nierozbitku" Teatru Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana.

- Ciekawą propozycją cyklu będzie spektakl słowackiego zespołu Divadlo Pezinok, po którym, dzieci będą mogły same wystawić... swój własny spektakl. Poprzedzony będzie warsztatami teatralnymi i plastycznymi, podczas których przygotują własnoręcznie scenografię. Wszystko ramach akcji "dziecinada" już 15 sierpnia. To rodzaj happeningu, który jest kwintesencją tworzenia teatru dla dzieci - tłumaczy Naczelny Ogrodnik.

W programie festiwalu znalazły się także projekcje filmów dokumentalnych. Do zobaczenia będą dwa obrazy Doroty Pryndy "Autonomiści" i "Reduta przestrzeni" a na zakończenie festiwalu - świetny "Dwugłowy smok" Jadwigi Kocur opowiadający o architekturze dwudziestolecia międzywojennego, która staje się pretekstem do filmowej opowieści o Górnym Śląsku. Wstęp na spektakle dla dzieci i projekcje jest bezpłatny.

--

Na zdjęciu: "Kopidoł", Teatr Naumiony, Ornontowice