27 sezonów, czyli pożegnanie z Ewą
— Nie myślę o tańcu jako o paśmie wyrzeczeń i obowiązków, ale jako o pasji życia — mówiła kilka lat temu w magazynie „Tylko dla dorosłych" Ewa Wycichowska. Opowiadała też: — Taniec to nie wyścigi, nie konkurs, nie show. Oczywiście, każda mała dziewczynka, która idzie do szkoły baletowej, marzy o zatańczeniu jakiejś wybitnej roli. Ja marzyłam o Julii z Romea i Julii Prokofiewa i to mi się spełniło — wspominała.
Choreografka, tancerka, pedagożka, reżyserka. Stworzyła ponad 70 spektakli w Polsce i za granicą. Wystawiała je na pięciu kontynentach. W czasach, gdy nikomu nie śniły się programy w stylu You Can Dance, zainicjowała w Poznaniu Międzynarodowe Warsztaty Tańca Współczesnego. To dzięki niej od ponad 20 lat przyjeżdżają do Poznania miłośnicy tańca z całego świata. I to w większości tancerze amatorzy.
Publiczność — nie tylko ta poznańska — zna ją z jeszcze jednej ważnej roli: od 27 lat Ewa Wycichowska szefuje zespołowi Polskiego Teatru Tańca. Właśnie kończy się jej ostatni sezon w poznańskim zespole. Decyzję o tym, żeby rozpocząć kolejny etap w życiu, podjęła już jakiś czas temu. — Już w 2012 r. wiedziałam, że będę dyrektorem tylko przez cztery kolejne lata, i trzymam się tej decyzji — mówiła w „Wyborczej" w ubiegłym roku. Na stanowisku dyrektorki PTT zastąpi ją Iwona Pasińska, która przez wiele lat była w PTT pierwszą solistką.
…
W czwartek w Teatrze Wielkim będzie można zobaczyć pożegnalny spektakl Ewy Wycichowskiej, zatytułowany 27 sezonów. Wezmą w nim udział także artyści, którzy obecnie pracują już poza teatrem, a którzy swoimi kreacjami współtworzyli aurę artystyczną zespołu w minionych trzech dekadach. To m.in. Iwona Pasińska, Paulina Wycichowska, Krzysztof Raczkowski czy Przemysław Grządziela.
Zatańczą też wszyscy obecni tancerze PTT. Spektakl oparty będzie o choreografie Ewy Wycichowskiej z jej głośnych dzieł, m.in. Faust goes rock, Skrzypek Opętany, Już się zmierzcha, Święto wiosny, Niebezpieczne związki, — skończoność, a ja tańczę", Carpe diem, Wiosna — Effatha, Tango z Lady M. czy Transss… .
Choreografia i reżyseria — Ewa Wycichowska.
Bilety kosztują od 10 zł do 50 zł.