Artykuły

Teatralna trwoga radnego. Przed premierą Cudownej

Nie cichnie zamieszanie wokół Teatru Dramatycznego. Tym razem o „dobry" wizerunek chrześcijan „zatroszczył się" wojewódzki radny Bogusław Dębski. I zaprotestował przeciw najnowszemu spektaklowi — Cudowna według reportażu Piotra Nesterowicza. Premiera spektaklu — w sobotę.

Wojewódzki radny Bogusław Dębski (PiS) w interpelacji do Zarządu Województwa Podlaskiego pyta:

— Czy jest zgoda zarządu podlaskiego na premierę sztuki Cudowna w białostockim Teatrze Dramatycznym, której treść dotyczy budzącego wiele kontrowersji, nie uznawanego przez Kościół cudu w Zabłudowie?

I dodał zatrwożony: — Jeśli to prawdziwa informacja, to świadczy o linii repertuarowej teatru rozmijającej się z zapotrzebowaniem na spektakle popularne, spektakle dla młodzieży i dzieci.

Premierę Cudownej według książki-reportażu Nesterowicza w reżyserii stojącej u progu reżyserskiej kariery Zuzanny Bojdy zaplanowano na sobotę. Jak głosi informacja zamieszczona [na] stronie teatru, podobnie jak książka, spektakl ma traktować o „spirali zazdrości i strachu, przeradzających się w przemoc (systemową, werbalną, fizyczną), która rodzi poczucie winy, wywołujące kolejne fale przemocy. O osaczeniu jednostki przez oczekiwania, zawiść i pomówienia, przygnieceniu ciężarem „misji", błogosławieństwem, które staje się przekleństwem wypaczającym/naznaczającym życie". Dodano, że „przedstawia historię owianego tajemnicą, przemilczanego «zabłudowskiego cudu» oraz ucieleśnia opisane w książce sytuacje, oddaje atmosferę wydarzeń, przede wszystkim jednak pozwala z bliska przyjrzeć się mechanizmowi, który sprawia, że zaczynamy knuć, plotkować, nienawidzić innego".

Nieuczciwe nadużycie?

Radny sejmiku podlaskiego, Bogusław Dębski (klub PiS), związany z organizacjami katolickimi Białegostoku, w rozmowie z „Wyborczą" przyznaje:

— Nie znam książki, ani nie wiem jak będzie wyglądało przedstawienie w teatrze. Obawiam się jednak, że wierzącym, zwłaszcza prostym ludziom wierzącym głęboko, którzy mają poukładaną mentalność, przyprawi się tym przedstawieniem gębę „ciemnogrodzian". Mam obawy, że może ono ich skrzywdzić i to jest nieuczciwe nadużycie. Ludzie z wielkiego świata przyjeżdżają do nas i pouczają, a różnie jest z ich moralnością. Niech każdy wyprostuje swoje sprawy. „Niech ten, kto jest bez winy rzuci kamieniem". W Polsce religia nie jest radykalna. Opiera się na wybaczaniu i miłosierdziu. Stąd szukanie w teatrze skandali. Chcą się na nich wybić. Dlaczego nie biorą się za islam? Boją się?

Radny zaznacza:

— Są pewne rzeczy, które wymykają się naszym zmysłom, przyjmujemy je lub nie na wiarę. W kwestii cudów tak, jak to było w Sokółce i Zabłudowie, Kościół katolicki jest rygorystyczny. Za prawdziwością objawienia muszą iść inne zdarzenia, jak np. uzdrowienia. Wobec cudów trzeba trochę pokory. Przed teatrem muszą stać zadania edukacyjne, zwłaszcza przed tym w Białymstoku, gdzie tylko jeden jest dramatyczny i musi zaspakajać szerokie potrzeby. Do tego konieczne są odpowiednie spektakle.

O spirali zawiści i pomówień

Do zarzutów radnego odnosi się Piotr Nesterowicz:

— Zgadzam się w pełni z twierdzeniem pana radnego, że nie należy obśmiewać ludowej religijności: nie posługiwać się wobec niej łatwymi rozwiązaniami, przypinaniem łatek. To była jedna z intencji, kiedy pisałem Cudowną i myślę, że taka jest adaptacji teatralnej. Chodzi to, by nie popadać w skrajności. Albo w ironię i szyderstwo, naśmiewanie się z ludzi, którzy w ten cud wierzą, pozycjonując ich jako bigotów, zakłamane osoby. Albo pochodzić do takich zdarzeń bałwochwalczo, ślepo. Jedno i drugie podejście jest łatwe i nieprawdziwe. Cudowna takiego podejścia nie ma. Książka i jej adaptacja sceniczna nie są o cudzie. Nie rozważają czy cud ten był, czy nie. Jest o tym, jakie emocje to zdarzenie wzbudziło wśród ludzi, nie związane wprost z religijnością, ale z relacjami międzyludzkimi, czyli spiralą zawiści, zazdrości, pomówień, która była częściowo stymulowana przez ówczesne władze komunistyczne. A także o tym, jak łatwo jest oceniać ludzi tylko po zasłyszanych opiniach.

Nesterowicz apeluje:

— Osobiście staram się wydawać opinie o książce czy spektaklu — znając je. Zachęcam, by nie cenzurować literatury czy kultury i sztuki w ogóle przed ich poznaniem.

Historia o regionie

Dyrektorka teatru Agnieszka Korytkowska-Mazur komentuje:

— Tytuł ten jest wybrany świadomie do repertuaru kończącego się sezonu — jako kontynuacja programu artystycznego, w którym skupiamy się na historiach związanych z regionem. Reportaż Piotra Nesterowicza został laureatem Nagrody im. Wiesława Kazaneckiego, uznanego podlaskiego konkursu literackiego, co jednoznacznie może świadczyć o jego jakości, którą z uporem maniaka kwestionuje interpelator. De gustibus non disputandum est!
 
Wicemarszałek podlaski Maciej Żywno odpowiedzialny za kulturę — podobnie jak w przypadku oprotestowanego przez środowiska skrajnie prawicowe oraz organizacje katolickie spektaklu Biała siła, czarna pamięć mówi:

— To widzowie powinni oceniać spektakle, nie politycy. Tak jest i z Cudowną. Reportaż pana Nesterowicza opowiada o faktach. Warto pójść na to przedstawienie, i dopiero wtedy wyrobić sobie zdanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji