Artykuły

Ich czworo w reżyserii Jerzego Stuhra Teatru Polonia z Warszawy to przykład spektaklu łączącego poważną tematykę z gwiazdorską obsadą, którą tak lubią mniej wprawieni w uprawianie teatralnej turystyki widzowie. Będzie okazja zobaczyć tę interesującą i, mimo upływu czasu, wciąż aktualną sztukę autorstwa Gabrieli Zapolskiej na deskach Teatru Rozrywki w Chorzowie.

Nie czarujmy się. Ludzie sporadycznie odwiedzający przybytek Melpomeny najbardziej usatysfakcjonowani są wówczas, gdy w obsadzie danego spektaklu natrafią na znane nazwiska aktorów. Bo dziś przede wszystkim chodzi się do teatru oglądać ulubionych bohaterów seriali i filmów prezentowanych w telewizji. Oczywiście, w większości — na szczęście — są to również szalenie utalentowani artyści, więc dlaczego bojkotować taką praktykę? Otóż dlatego, że najczęściej są to niezbyt interesujące farsy i mało śmieszne komedie, w których nic ciekawego — prócz obsady — nie ma. Zatem niezmiernie cieszy fakt, iż od czasu do czasu na afiszu zagości mądra sztuka traktująca o sprawach dla nas ważnych, która dla aktora stanowi wyzwanie, ponieważ ma co grać, a widzom dostarcza nie tylko rozrywki, lecz także refleksji.

Taki jest właśnie spektakl Ich czworo na podstawie sztuki Gabrieli Zapolskiej, którą autorka opatrzyła gorzkim podtytułem „tragedia ludzi głupich w 3 aktach". Napisała ją ponad sto lat temu, ale ludzi niemądrych, niestety, nie ubyło. Sztuka należy do najbardziej znanych utworów Zapolskiej, wystawiano ją na polskich scenach już ponad sto razy! Dramat prosto z mostu krytykuje chciwości i kołtuństwo klasy średniej. I jak to u tej autorki bywa — z domieszką humoru i ironii. Zapolska przedstawia w Ich czworo losy trójkąta małżeńskiego. Żona bezczelnie zdradza męża pod jego nosem z młodym amantem. Mąż nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Z pomocą przychodzi mu... przebiegła służąca! Wszyscy zachowują się niemądrze, jakby pozbawieni zostali rozumu i poczucia szacunku do samych siebie. Akcja tragifarsy rozpoczyna się w wigilię Bożego Narodzenia, kończy zaś pierwszego dnia kolejnego roku. W tym czasie w życiu tej mieszczańskiej, nieszczęśliwej rodziny zmienia się wszystko. I na pewno nie na lepsze, bo ofiarą staje się dziecko. Na scenie w roli zdradzającej żony zobaczymy Sonię Bohosiewicz. Męża zagra Jerzy Stuhr, który jest jednocześnie reżyserem tego spektaklu. W kochanka wciela się Tomasz Kot. — To bardzo aktualny tekst, bo mówiący o rozpadzie rodziny widzianym oczami dziecka, dziecka świadomie przeżywającego ten dramat. A z drugiej strony "Ich czworo" to tragifarsa śmieszna i drapieżna. Takie połączenia kocham najbardziej - mówił podczas przygotowań do premiery Jerzy Stuhr. Warto się wybrać.

Gościnny spektakl Teatru Polonia będzie można zobaczyć na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie we wtorek 7 czerwca dwukrotnie: o godz. 17.30 i 20.30 Bilety: 70-140 zł.