Artykuły

Nudnawe "Święta"

ALAN Ayckbourn należy dziś niewątpliwie do najpopularniejszych dramatur­gów angielskich: w repertuarze teatrów londyńskich można zna­leźć jednocześnie trzy jego sztu­ki! Wśród nich jedna nosi tytuł "Absurd person singular". Tą właśnie komedią zainaugurował sezon warszawski Teatr Drama­tyczny. Ponieważ tytuł angielski jest na polski niemal nieprze­tłumaczalny. Kazimierz Piotrow­ski dał komedii wiele wyjaśnia­jący tytuł "Wesołych Świąt" a Andrzej Dudziński wykonał bar­dzo udany plakat, przedstawiają­cy Świętego Mikołaja. Taki pla­kat w środku upalnego lata chcąc nie chcąc budzi zaintere­sowanie. Przedstawieniu "Wesołych Świąt" już teraz można spokoj­nie wróżyć duże powodzenie: an­gielska komedia "rodzinna", ukazująca w zabawny sposób pro­blemy średniej warstwy brytyj­skiego społeczeństwa... Niebywa­ły sukces "Czarnej komedii" brał się właśnie z tych źródeł, plus oczywiście sprawność rzemiosła komediopisarskiego, gęstość przednich dowcipów...

A właśnie. Sztuka "Wesołych Świąt" w tej konkurencji zosta­je daleko w tyle. Ayckbourn cie­szy się olbrzymią popularnością we własnej ojczyźnie i nie tyl­ko; w jego sztukach niektórzy krytycy doszukują się głębi nie­mal takiej jak w utworach Pintera, lecz mimo to warszawska wersja tej sztuki budzi niedosyt i każe przypuszczać, że opinie krytyki angielskiej są albo na wyrost, albo dotyczą spraw zu­pełnie u nas nieczytelnych. "Wesołych Świąt" to rzecz wy­jątkowo wręcz nierówna: po nu­dnym i niemal niepotrzebnym akcie pierwszym, który jest za­ledwie prezentacją postaci, zaś dowcipy rozsiane są w nim jak rodzynki w ubogim cieście, na­stępuje bardzo dobry akt drugi, dający pojęcia o rzemiośle au­tora oraz świadczący, że jednak ten gość potrafi być dowcipny. Niestety, wrażenie to pryska w akcie trzecim, jeszcze nudniejszym niż pierwszy, sprawiają­cym wrażenia, że został docze­piony na siłę, aby wypełnić peł­ny spektakl. Chyba że powód do śmiechu dla Anglików stano­wią pokazane w nim kłopoty energetyczne. Byłoby to dziwne, gdyż nawet to komediowe two­rzywo nie zostało wykorzystane. Mimo że nie cenię utworu Ayckbourna najwyżej, nie jes­tem skłonny obciążać go całko­witą odpowiedzialnością za słabość jego sztuki na warszawskiej scenie. Z pewnością bowiem brakuje u nas tradycji wy­stawiania tego rodzaju komedii (podobnie jak nie mamy trady­cji farsy, toteż każde niemal wy­stawienia farsy w Warszawie kończy się klęską, vide niesz­częsna ramota "Zajmij się Amellą" w Rozmaitościach), w czym celują sami Anglicy. Pierwsze, czego brakują w Tea­trze Dramatycznym, to tempo. Tego typu komedia musi mieć tempo szalone, gagi muszą na­stępować jeden po drugim, nie dając widzowi czasu na zaczerp­nięcia oddechu. Tymczasem tu­taj wszystko dzieje się powoli. Jakby to nie była absurdalna ko­media, tylko dramat egzysten­cjalny. Czyżby reżysera Ludwi­ka René aż tak zwiodły te głosy o rzekomej "głębi" utworu Ayckbourna7

Skoro o głębi mowa, to zape­wne ma ją wyrażać finał sztuki. Jako żywo identyczny w pomyśle, zaś gorszy w wykonaniu od fi­nału "Tanga" Mrożka. U Mroż­ka przymusowy taniec znaczy bardzo wiele, u angielskiego au­tora - tylko to, co widać na sce­nie, a więc to, co się z całą oczywistością narzuca.

Również jeśli chodzi o aktor­stwo, widać, te z grywaniem ko­medii w ogóle u nas nie jest najlepiej (rzecz warta osobnego studium: tylu dowcipnych akto­rów, a tak mało dobrych kome­diowych przedstawień). W obsa­dzie "Wesołych świąt" przewaga jest zdecydowanie po stronie męskiej części zespołu: Woj­ciech Pokora, Tadeusz Bartosik i bardzo utalentowany Marek Kondrat mają w swoich rolach momenty bardzo dobra, a nawet znakomite. Nieco gorzej z pa­niami, ale nie będę wchodził w szczegóły, nie chcąc wyrządzić niesprawiedliwości: może to bo­wiem Ayckbournowi nie idzie pisanie ról kobiecych?

Teatr Dramatyczny zaczął se­zon szerokim frontem: równo­cześnie na małej scenie premie­ra sztuki "Jednooki jest królem" meksykańskiego autora Carlosa Fuentesa, znanego i u nas mi­łośnikom prozy iberoamerykańskiej. W reżyserii Romualda Szejda, grają Ryszarda Hanin i Marek Bargiełowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji