Artykuły

Opowiedzą o wojnie z perspektywy kobiety. Premiera w teatrze im. Stefana Żeromskiego

Sztukę Wojna nie ma w sobie nic z kobiety na podstawie książki Swietłany Aleksijewicz oglądać będzie można w kieleckim teatrze. — Pokazuje ona, że to nieludzki moment, w którym ludzie przestają być ludźmi — mówi Elżbieta Depta, która wyreżyserowała spektakl.

To pierwsza sztuka, która powstała w ramach współpracy kieleckiej placówki z krakowską PWST. Umowa została podpisana w grudniu ubiegłego roku. Instytucje przez trzy lata będą wspólnie przygotowywać i prezentować spektakle. Elżbieta Depta jest studentką IV roku Wydziału Reżyserii krakowskiej uczelni.

Wojna nie ma w sobie nic z kobiety powstała na podstawie książki pod tym samym tytułem. Jej autorką jest białoruska pisarka i dziennikarka Swietłana Aleksijewicz, to także ubiegłoroczna laureatka nagrody Nobla w dziedzinie literatury.

Dzieło to właściwie relacje kobiet walczących w armii radzieckiej podczas II wojny światowej. Bohaterki milczały przez wiele lat. Aż w końcu autorce udało się namówić je do zwierzeń.

Opowiadają o tym, w jaki sposób radziły sobie z problemami, na które mężczyzna patrzy inaczej lub wcale ich nie dostrzega.

Aleksijewicz przez 20 lat wysłuchała ponad 500 relacji.

Elżbieta Depta mówi, że opis wojny w książce Aleksijewicz jest jednym z bardziej hardcorowych, jakie poznała do tej pory.

— Zupełnie inaczej czytasz o wojnie widzianej oczami mężczyzn, możesz sobie to wyobrazić w kontekście geograficznym czy politycznym. A książka Aleksijewicz jest pełna opisów emocjonalnych i bardzo subiektywnych. Pokazuje, że wojna to nieludzki moment, w którym ludzie przestają być ludźmi — mówiła w wywiadzie dla „Gazety Teatralnej". Wspomina też, że na początku pracy nad sztuką trudno było jej i aktorom zbliżyć się do perspektywy żołnierek z reportażu, ale potem wszyscy się zaangażowali. — Na pewnym etapie pracy nad tekstem przyszedł do mnie jeden z członków zespołu i mówi „...widziałem właśnie program o Kurdyjkach... to, co robimy, jest aktualne, to dzieje się teraz...". Jeśli aktor jest w stanie przejąć się daną historią, to mam gwarancję, że to samo stanie się z widzem — przyznaje.

Tekst na potrzeby przedstawienia adaptowała Justyna Pobiedzińska.

W spektaklu zobaczymy: Annę Antoniewicz studentkę PWST w Krakowie, Dagnę Dywicką, Magdę Grąziowską, Joannę Kasperek, Krzysztofa Grabowskiego, Edwarda Janaszka i Marię Bielińską.

Spektakl Wojna nie ma w sobie nic z kobiety w kieleckim Teatrze im. Stefana Żeromskiego od piątku o godz. 19. Bilety: 20-25 zł oraz 30-40 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji