Artykuły

Studio zwalnia aktorów i zdejmuje spektakle

Rozpoczęły się zwolnienia aktorów Teatru Studio. W instytucji wkrótce pojawi się nowa dyrektor artystyczna — Natalia Korczakowska.

Konflikt w miejskim Teatrze Studio trwa od jesieni, wyszedł na jaw po odwołaniu premiery Cwaniar w reż. Agnieszki Glińskiej, ówczesnej dyrektor artystycznej Studia (odeszła z pracy w grudniu).

Glińska i aktorzy zarzucają dyrektorowi naczelnemu Romanowi Osadnikowi — który odwołał premierę — mobbing, lekceważenie misji teatru i przedkładanie nad program artystyczny wydarzeń towarzyszących, m.in. projektu Plac Defilad. Zwracają też uwagę na zaniżony czynsz, który płaci teatrowi mieszczący się w jego siedzibie pub Studio.

Jak dotąd zwolniono dyscyplinarnie aktorów Modesta Rucińskiego i Łukasza Simlata — za „nieprzestrzeganie zasad współżycia społecznego oraz ustalonego w zakładzie pracy porządku". Wkrótce zwolnienie otrzymać ma też Krzysztof Stelmaszyk. Z teatru z własnej woli odszedł już Krzysztof Stroiński, a także Agnieszka Pawełkiewicz.

Protest aktorów przeciw Osadnikowi przybierał różne formy pod koniec marca nagrali prześmiewczy teledysk, w którym wyłożyli swoje racje w konwencji disco polo. To bezprecedensowa sytuacja, by zespół aktorski z otwartą przyłbicą wystąpił publicznie przeciwko dyrektorowi teatru. Teledysk, w którym wystąpili m.in. Ruciński i Simlat, podchwyciły serwisy informacyjne i redakcje wielu mediów. Z kolei Osadnik zarzucał aktorom dewastację pomieszczeń teatru.

Z repertuaru Teatru Studio zniknąć mają spektakle Agnieszki Glińskiej: nagradzane Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku według Doroty Masłowskiej oraz Efekt. Kierująca teatrem pod nieobecność Osadnika (przebywającego na zwolnieniu lekarskim) wicedyrektorka Aldona Machnowska-Góra zapewnia, że zdjęcie przedstawień Glińskiej nie ma bezpośredniego związku ze zwolnieniami. Jak mówi, jedna z aktorek odchodzi w związku z problemami zdrowotnymi. — Rumunów... nie graliśmy już przez ostatnie miesiące — tłumaczy Machnowska-Góra.

Co z pozostałymi spektaklami z udziałem Rucińskiego czy Simlata, kojarzonych jako twarze Teatru Studio? Machnowska-Góra zapowiada, że aktorzy do końca sezonu mają grać w ramach trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Chce też, by zwolnieni członkowie zespołu grali w przedstawieniach nadal, ale jako aktorzy gościnni.

Wojciech Żołądkowicz, przewodniczący działającego w teatrze Związku Zawodowego Aktorów, nie wierzy w tę ostatnią deklarację. — Jaki byłby sens angażowania ich jako aktorów gościnnych, skoro zwalnia się ich, podając takie powody? — pyta.

Żołądkowicz zwraca uwagę, że polityka dyrekcji może doprowadzić do zdjęcia kolejnych dziewięciu spektakli z repertuaru. Nie wyklucza wniesienia sprawy do sądu pracy. Zarzuca dyrekcji, że chce pozbyć się zespołu.

Kolejny sezon w Studio ma być przygotowywany razem z reżyserką Natalią Korczakowską, nową wicedyrektor ds. artystycznych. Jak potwierdził odpowiedzialny za kulturę wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, miasto zgodziło się na jej kandydaturę, zaproponowaną przez Osadnika. Jóźwiak wyraził nadzieję, że jej oficjalne powołanie przez wicedyrektora teatru nastąpi szybko.

Dymisji Osadnika żądał m.in. Związek Artystów Scen Polskich, a także współpracująca wcześniej z dyrektorem w Teatrze Polonia Krystyna Janda.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji