Artykuły

Walczak będzie zaczepiał widzów

W sobotę płocki Teatr Dramatyczny zaprasza na swą siódmą już w tym sezonie premierę. Tym razem będzie to Seks, prochy i rock'n'roll, mondram w reżyserii i wykonaniu Marka Walczaka.

Seks, prochy i rock'n'rol to sztuka Erica Bogosiana, amerykańskiego aktora i dramaturga ormiańskiego pochodzenia. Składają się na nią monologi kilku postaci, narkomana-żebraka, biznesmena z dużym domem i kochanką, młodego imprezowicza (już teraz możecie się więc szykować na aktorski popis w wykonaniu Marka Walczaka), które chcą w życiu tylko szczęścia, powodzenia, amerykańskiego sukcesu… Czyli seksu, prochów, kasy i rock'n'rolla. Tylko czy te współczesne fetysze spełnią ich oczekiwania?

— Od dawna myślałem o monodramie, szukałem tylko tekstu, który były „mój", przemówił do mnie — opowiadał na czwartkowej konferencji prasowej Walczak. — Wziąłem się już nawet za adaptację Zapisków oficera Armii Czerwonej Piaseckiego, ale czułem, że to wciąż nie jest to. Dopiero, kiedy w ręce wpadł mi Bogosian, uznałem, że świetnie się składa. Bo mam przyjaciela, który pasuje do ostatniej frazy tytułu. Krzyśka Misiaka, z którym grywamy czasem na jam sessions w klubie Rock'69. Pomyślałem, że jeśli połączymy siły, wyjdzie z tego coś interesującego.

Misiak, znany płocki muzyk, rzecz jasna zgodził się na propozycję aktora. — Komponowałem już muzykę do kilku przedstawień płockiego teatru, pewne doświadczenie już mam — mówił na konferencji gitarzysta. — Choć tym razem będę na scenie w czasie trwania całego spektaklu, zagram na żywo kilka kompozycji z moich trzech ostatnich płyt. Utworów, które, mam nadzieję, będą świetnym wprowadzeniem do kolejnych postaci i ich kolejnych historii.

Bogosian portretował amerykańskie frustracje, Walczak zapewnia jednak, że jego Seks, prochy i rock'n'roll będzie jak najbardziej polski. I w spektaklu będziemy mogli zobaczyć siebie. — Wielka w tym zasługa tłumacza Sławomira Chwastowskiego, który włożył w tekst naszą rzeczywistość — dodawał aktor. — Zresztą, ta sztuka wychodzi w stronę publiczności, każda z postaci zaczepia kogoś z widzów, zwraca się do niego, zadaje mu pytania… A na te pytania, nawet jeśli tylko w głębi duszy, trzeba będzie sobie odpowiedzieć.

Premiera zaplanowana jest na sobotę, na godz. 19. Niestety, miejsc już nie ma. Ale monodram będziecie mogli zobaczyć jeszcze 15,16 i 30 kwietnia oraz 7 i 22 maja. Bilety są po 30 i 20 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji