Artykuły

Warlikowski ma teatr w Warszawie

Czterema pokazami Francuzów wg Prousta w dniach 14-17 kwietnia rozpocznie się sezon otwarcia Międzynarodowego Centrum Kultury Nowy Teatr.

Długo, bo osiem lat, czekali warszawiacy na otwarcie nowej instytucji kultury na Madalińskiego 10/16 kierowanej przez Krzysztofa Warlikowskiego, reżysera ze światowej czołówki, w którego spektaklach grają największe gwiazdy polskiego teatru i kina: Mariusz Bonaszewski, Agata Buzek, Magdalena Cielecka, Andrzej Chyra, Ewa Dałkowska, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Marek Kalita, Zygmunt Malanowicz, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek, Maciej Stuhr. Ich wszystkich oraz Claude'a Bardouila zobaczymy właśnie we Francuzach.

Rozbudzanie wyobraźni

Spektakl został określony przez reżysera jako teatralna wyprawa w poszukiwaniu źródeł dzisiejszej europejskiej świadomości i tożsamości. Początkiem jest monumentalna powieść Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, która portretuje społeczeństwo w trakcie fundamentalnej zmiany związanej z utratą znaczenia dawnej hierarchii, eksplozją antysemityzmu, a przede wszystkim wybuchem pierwszej europejskiej wielkiej wojny.

W weekend otwarcia Nowy zaprasza do swojej siedziby, po której 16 i 17 kwietnia oprowadzać będą m.in. Jacek Poniedziałek, Magdalena Cielecka, Ewa Dałkowska, Małgorzata Szczęśniak, Zygmunt Malanowicz, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska, Krzysztof Warlikowski, dyrektor naczelna Karolina Ochab, dramaturg Piotr Gruszczyński.

— Naszą strategię najzwięźlej da się opisać jako spełnianie marzeń poprzez rozbudzanie wyobraźni i rozbudzanie wyobraźni poprzez spełnianie marzeń, które mają czynić świat lepszym — tak Krzysztof Warlikowski sformułował cel swojej dyrekcji.

Otwarcie nowej siedziby to także nowe artystyczne wyzwanie dla Krzysztofa Warlikowskiego. — Wchodzę do hali, w której trzeba zamieszkać, którą trzeba zaludnić. I stawiam sobie pytanie, co to znaczy dla mnie jako reżysera. Czy zacznę inaczej myśleć o teatrze? — powiedział Krzysztof Warlikowski. — Chodzą mi na przykład po głowie myśli, czy nie wrócić do tekstów teatralnych w tej nowej przestrzeni. Zastanawiam się, w jaki sposób może mnie to zainspirować, pchnąć w nową stronę. Oczywiście pamiętam, że każde z przedstawień, które reżyserowałem ostatnio w Warszawie, od (A)polonii po Kabaret warszawski i Francuzów, miało inaugurować to nowe miejsce na Madalińskiego. A jednak pojawia się znak zapytania — jak to będzie, kiedy wejdę w to nowe miejsce i zacznę robić pierwsze próby? Jakie powstanie pierwsze przedstawienie? Bo do tej pory miałem jednak do czynienia z sytuacją zupełnie inną niż teraz — robiłem próby, nie widząc ukończonego miejsca, kierując się tylko wyobrażeniami.

Krzysztof Warlikowski po pierwszych wizytach studyjnych skomentował przestrzeń nasyconą gigantycznymi fabrycznymi oknami wychodzącymi na jedną z warszawskich ulic. Można je ukryć, ale też można wkomponować w nową teatralną perspektywę.

— Nigdy nie wierzyłem w teatr blackoutów, teatr kompletnej ciemności — powiedział. — Intryguje mnie to, że będziemy mieć miejsce oświetlone w środku, do którego będzie można zaglądać z zewnątrz. Kiedyś mieliśmy próby Dybuka w Liege, gdzie były duże wrota, które otwierały się na scenę, podobnie jak w dekoracji. W tej perspektywie widzieliśmy w tle jako część przedstawienia autobus jeżdżący ulicą. Było to niesamowite mierzenie się z rzeczywistością. Rodziło się pytanie, czy teatr może z nią konkurować. A właściwie istnieć w przestrzeni realnej.

Architektura poprzemysłowa

Na kształt siedziby i jego wnętrze miała wpływ Małgorzata Szczęśniak, główny scenograf Nowego Teatru, autorka przestrzeni scenicznej w spektaklach Krzysztofa Warlikowskiego.

— Nasz teatr jest adaptacją budynku zabytkowego, czyli garażu przemysłowego — powiedziała. — Główną ideą było zachowanie jak największej liczby detali architektonicznych, charakterystycznych dla obiektów poindustrialnych. Mamy do czynienia z miejscem jasnym, dlatego nie malujemy go na ciemne kolory, które kojarzą się z salą teatralną. Mieliśmy też do dyspozycji wiele odgrodzonych przestrzeni, ale postanowiliśmy je połączyć. Będą odseparowane wyłącznie przez wewnętrzny system mobilnych ścian. Daje to szansę stworzenia perspektywy o głębokości ponad 60 metrów i to widzianej w całości. To się rzadko zdarza, ponieważ przestrzenie teatralne są pozamykane. U nas będą otwarte. Cała przestrzeń jest dostosowana do edukacji, do odpoczynku, do przebywania razem. Ale można też zajrzeć do naszego garażu z zewnątrz.

Jednocześnie powstał uzupełniający projekt przestrzeni zewnętrznych MCK Nowy Teatr, opracowany przez architektów krajobrazu: Karolinę Samborską oraz Łukasza Kowalskiego z Pracowni Architektury Krajobrazu La.Wa. Ich zdaniem modernizacja terenu Nowego Teatru stworzyła szansę na wykreowanie nowego współczesnego placu na Mokotowie — atrakcyjnej przestrzeni podporządkowanej wydarzeniom kulturalnym, lecz w równym stopniu służącej do codziennego przebywania, relaksu, aktywnej rekreacji, uprawiania sportu. Plac — w czasie budowy zamknięty — otworzy się na miasto i jego mieszkańców, tworząc nowy ciąg komunikacyjny. Będzie tu również polana z drzewami i krzewami, kawiarnia Sezonowa, okazjonalny targ kulinarny i scena wydarzeń plenerowych. Szczególnie mile widziani w Nowym Teatrze będą rowerzyści, dla których przygotowano specjalny parking.

Jednak w centrum uwagi znajdą się artyści. — Zaprosimy do wypowiedzi najistotniejszych twórców europejskich — deklaruje Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego Teatru. — Ciekawi jesteśmy ich głosu i krytycznego namysłu nad światem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji