Artykuły

Rafał Matusz: Nauczyliśmy się żyć w lekkim odgnieceniu

- To opowieść o igraszce losu. Człowiek tkwi w pewnym układzie i jeśli chce go rozpracować, złamać, zaczyna się to na nim mścić. Historia Zellera jest sprawna, dobrze skonstruowana i sama załatwia element komiczny. My chcemy udźwignąć inny pierwiastek - cięższy, mocniejszy. Niektórzy mówią, że wychodzi nam z tego taki Harold Pinter, ale mam wrażenie, że jest tu raczej domieszka wokabularzu wyobraźni Woody'ego Allena - mówi reżyser Rafał Matusz przed premierą "Prawdy" w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie.

Mówi, że kocha Koszalin, bo właśnie tu w 1995 roku debiutował "Lekcją" E. Ionesco. Dziś reżyser Rafał Matusz powraca z "Prawdą".

Z opisu fabuły spektaklu "Prawda" można wywnioskować, że opowieść ta jest... streszczeniem kilkuset odcinków telenoweli w rytmie latino. Bohaterowie, uwikłani są w relacjach mężów. żon. kochanków, zdradzanych przyjaciół. To jednak uproszczenie. Czy widz może być zaskoczony tym. co skrywa się pod woalem nieskomplikowanej opowieści?

- "Prawda" to komedia, ale z komediami bywa tak, że gatunkowo bardzo trudno jest wypreparować w nich właściwe proporcje. Oczywiście, łatwo zdryfować w stronę brazylijskiego serialu, kiedy to Cristina idzie na górę sprawdzić, czy Jose nie zszedł na dół... Z drugiej strony tekst, z którym mamy do czynienia jest istotny z perspektywy antycznej. Człowiek, który chce odkryć prawdę, ulega pewnej sytuacji tragicznej.

Jakiej?

- To opowieść o igraszce losu. Człowiek tkwi w pewnym układzie i jeśli chce go rozpracować, złamać, zaczyna się to na nim mścić. Historia Zellera jest sprawna, dobrze skonstruowana i sama załatwia element komiczny. My chcemy udźwignąć inny pierwiastek - cięższy, mocniejszy. Niektórzy mówią, że wychodzi nam z tego taki Harold Pinter, ale mam wrażenie, że jest tu raczej domieszka wokabularzu wyobraźni Woody'ego Allena.

Domieszka absurdu?

- Tak, bo choć ta historia jest totalnie nieprawdopodobna, to sytuacyjnie nie jest głupia. Nie jest tu, jak w farsie, że można tylko "chachać". To opowieść o współczesnym bohaterze, który jest zakochanym w sobie narcyzem. Zdrowo się żywi, ma wykupiony karnet na siłownię, czasem nie wie, czy zamek w spodniach powinien być z przodu czy z tyłu, ale już o kosmetykach wie więcej niż jego żona, kochanka, a może kiedyś w tym bogatym, przesyconym i nudnym świecie - kochanek. Pokazujemy patologie kultury, reklamy, telewizji śniadaniowej, średniej klasy, która trochę się dorobiła, ale jeszcze się dorabia, bo ma te swoje fantastyczne ambicje. Ludzi, którzy w Egipcie już byli, w Tunezji byli, wiedzą co to są cztery gwiazdki i jak zjeść sushi. To o tym świecie. Podchodzimy do niego szyderczo.

Wciąż jednak nie padło słowo "kłamstwo", a bohaterowie spektaklu posługują się nim, jak chirurg skalpelem.

- Kłamstwo jest w sztuce zwielokrotnione. Dochodzimy do wniosku, że funkcjonowanie w dzisiejszym świecie determinuje to, że musimy kłamać. Amerykanie, którzy lubią ubierać wszystko w badania, sprawdzili, jak często kłamiemy. I wyszło im. że średnio w co piątej sytuacji społecznej.

Dziś możemy jeszcze kłamstwo podzielić na czarne i białe?

- Raczej są one w jednym worku. Jeśli powszechnie akceptujemy małe kłamstwo, wręcz nazywamy je "życiową mądrością", umiejętnością wykorzystania każdej sytuacji, to piramidalnie ulegamy zezwoleniu na większe kłamstwa. Poza tym, inaczej nazywamy kłamstwo - mówimy o kombinowaniu, radzeniu w trudnej sytuacji, wręcz życiowej zaradności.

Uwielbiamy eufemizmy, zmiękczacze. Skoro nieostro patrzymy na pewne rzeczy, to wkrada nam się element manipulacji. A co będzie na końcu? Na przykład kim jest facet z Amber Gold? Cóż, genialnym kłamcą.

Efekt kuli śniegowej.

- Dokładnie. I pokazujemy go w spektaklu w czteroosobowej relacji. Nasz bohater mówi, że gdyby nagle ludzie przestali kłamać, to świat by się skończył. Żeby funkcjonować, nauczyliśmy się żyć w lekkim odgnieceniu. Gdyby tak nagle ktoś literalnie chciał zastosować treść dziesięciu przykazań, to co by o nim inni powiedzieli?

Że wariat.

- No wariat. Zboczeniec. Mówi prawdę.

W takim razie proszę o absolutnie szczerą odpowiedź: powiedział Pan kiedyś, że z teatru nie da się wyżyć albo Pan nie ma szczęścia. To ma Pan już dziś to szczęście czy wciąż nie?

- To bardzo trudne pytanie. Nie umiem odpowiedzieć na nie wprost, a nie będę kłamał (śmiech). Moje życie zawodowe składa się z dwóch elementów. Z jednej strony handlowo-marketingowo-biznesowego, skąd wywodzą się moje socjologiczne spostrzeżenia i gdzie obserwują tę "średnią klasę z ambicjami". A z drugiej strony teatr jest i będzie obecny zawsze w moim życiu i życzyłbym sobie, żeby móc pracować tylko w przestrzeni teatralnej, która daje mi właściwą optykę oglądania rzeczywistości. W tej chwili piszę książkę o świecie przedstawicieli handlowych, wyścigu szczurów, rozmydleniu rzeczywistości. Żal mi trochę siebie, kiedy patrzę na siebie z perspektywy "korpomatolizmu", z którym połączona jest "średnia klasa z ambicjami".

Ten społeczny teatr, który serwuje Pan widzowi, może spoliczkować i otworzyć trochę oczy?

- To odpowiedź na pytanie, jaki materiał do czego się nadaje. Jeśli mamy robić ostry społeczny teatr, to może on wstrząsnąć. Natomiast jeśli bierzemy się za komedię, to powinno być to sprytnie przemycone. Widz nie powinien się czuć obrażony, że widzi siebie, że dostaje prztyczka w nos.

***

Święto teatru

Obchody Międzynarodowego Dnia Teatru w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie potrwają dwa dni. W piątek, 1 kwietnia, o godz. 10 uruchomiony zostanie "Przystanek Teatralny" przy rondzie Solidarności. Wiata przystanku autobusowego będzie promować teatr. O godz. 10.40 otwarta zostanie scena plenerowa przy BTD (pi. Teatralny 1). Do godz. 12 zaplanowano występy młodzieżowych grup teatralnych. W sobotę, 2 kwietnia, o godz. 19 w BTD odbędzie się premiera spektaklu pt. "Prawda" w reżyserii Rafała Matusza. Bilety w cenie 60 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji