Artykuły

Ciemnogród na sesji. Radni PiS chcą cenzurować sztukę

- To próba cenzury prewencyjnej - tak o apelu radnych PiS mówią działacze Platformy Obywatelskiej. A radnym PiS nie podoba się pomysł, by na deskach Dramatycznego wystawiać sztukę na kanwie książki "Białystok. Biała siła, czarna pamięć" Marcina Kąckiego.

W swej książce Kącki nie owija niczego w bawełnę. Pokazuje, kto jest kim w Białymstoku - odsłania kulisy władzy, odsłania powiązania władzy ze środowiskiem kibiców czy Kościołem, próbuje też dojść do źródeł nienawiści na tle narodowym czy wyznaniowym. Wystawienie spektaklu na jej bazie zapowiedział już białostocki Teatr Dramatyczny.

W poniedziałek niespodziewanie tematem zajęli się miejscy radni. Ci z klubu Prawa i Sprawiedliwości apelowali do swoich kolegów z Platformy Obywatelskiej, by interweniowali u marszałka (w urzędzie marszałkowskim rządzi koalicja PO-PSL) i zablokowali wystawienie sztuki. Padały słowa, że taka sztuka nie przyniesie nam splendoru, że nikomu nie jest potrzebne przedstawienie pokazujące Białystok w złym świetle.

Co na to działacze PO? Nie posłuchali.

Zrozumieć Białystok. Wyjdźmy ze szklanej wieży

- Zrobił pan reklamę tej sztuce, a przy okazji sobie. To reklama człowieka, który nawołuje do cenzury prewencyjnej. Nie czytam scenariuszy. Jeżeli chcę obejrzeć, idę na nią. Cenzura była na Mysiej. Być może pan by się sprawdził w takiej funkcji - komentował Zbigniew Nikitorowicz, szef klubu radnych PO.

Cenzorem miałby być Krzysztof Stawnicki, którzy nie wyobraża sobie, by sztuka powstała. Jego postawy bronił Paweł Myszkowski (PiS).

- Zapoznałem się ze scenariuszem i książką. Możemy pokazać, że to się nam nie podoba. Cała książka sprawia wrażenie że jest pisana pod tezę. Zgadzam się, że robimy reklamę p. dyrektor teatru. Chce się wypromować w Polsce, a w naszym ciemnogrodzie nie jest rozumiana - mówił Myszkowski, argumentując, że radni w którymś momencie powinni powiedzieć: "Stop".

Odpowiadał mu Wojciech Koronkiewicz z Lewicy.

- Ma pan rację, że powinniśmy wyrazić swoje zdanie. Skoro panów to oburza, zorganizujmy dyskusję na ten temat. Jakiekolwiek stanowiska - czy prywatne, czy rady miasta - obrócą się przeciw nam. Przeciw radnym, władzom i mieszkańcom. Decyzja o niefinansowaniu czy blokowaniu będzie najgorszą z możliwych. To tylko utwierdzi, że jesteśmy tak nietolerancyjni, jak jesteśmy przedstawiani.

W podobnym tonie wypowiadał się Sławomir Nazaruk z Forum Mniejszości Podlasia.

- Ja tę książkę przeczytałem. Mam mieszane uczucia. Pan Kącki nie jest pisarzem sensu stricto, jest reportażystą. Niektóre tematy niedogłębnie zbadał. Odnośnie do cenzurowania - szkodzimy sobie. Warto by było dyskusję przeprowadzić. To by było o wiele bardziej merytoryczne.

Dyskusja nie zakończyła się podjęciem jakiegokolwiek stanowiska

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji