Artykuły

Dwaj panowie E

Podobnie jak bracia Damięccy - Jan i Maciej Englertowie nie są bliźniakami, choć nieraz ich mylą. Obaj są absolwentami warszawskiej PWST. Gdy Janek odbierał dyplom - Maciek otrzymywał indeks. O trzy lata starszego Janka pamiętamy m.in. z "Soli ziemi czarnej" i przede wszystkim z telewizyjnych "Kolumbów". Ma też w dorobku liczne role w teatrze TV i na scenach warszawskich teatrów. Niedawno drukowa­liśmy obszerny z nim wywiad.

Tym razem rozmawiamy z Maciejem Engler­tem tuż przed premierą reżyserowanej przez niego sztuki "Iskrą tylko..." Młody aktor i re­żyser ukończył niedawno zdjęcia do filmu Bo­lesław Śmiały (gra jednego z braci Wawrzyń­ców, filarów królewskiej drużyny) oraz do tele­wizyjnego filmu kryminalnego "Złote koło".

- Czy już zdarzyło się panom grać w jednym spektaklu?

- Obaj z Jankiem jesteśmy w Teatrze Współczesnym, w Warszawie, ale tylko raz wystąpiliśmy razem, choć i wtedy nie spotyka­liśmy się na scenie Spektakl składał się z dwóch jednoaktówek: Janek grał w "Sąsiadach" Sandersa, ja w "Metrze" Leroi Jonesa. Można nas było rzeczywiście pomylić: obaj graliśmy Mu­rzynów

- Na co dzień prasa myli panów często...

- Dziwne! Jestem od Janka wyższy o 9 centymetrów. Różnimy się rysami; jestem też szczuplejszy.

- Notujemy zwyżkę akcji firmy "Englert i Englert".

- Pozostawiam to pana ocenie. Mój udział w tej firmie jest raczej mały. Janek skończył studia cztery lata przede mną... Ja pracuję w zawodzie aktorskim zaledwie trzeci rok.

- I skłania się pan raczej w kierunku teatru ?

- Trudno to powiedzieć. Przez pierwsze lata siłą rzeczy ciążyłem ku teatrowi. Grałem co wieczór i na współpracę z filmem nie miałem czasu. W roku ubiegłym już nie występowałem w nowych premierach, miałem więcej czasu i udało mi się zagrać we wspomnianych dwóch filmach.

- Co pan robi teraz?

- To, co najbardziej lubię, co mnie najbar­dziej pasjonuje.

- To znaczy?...

- W Teatrze Dramatycznym przygotowałem prapremierę sztuki Zbigniewa Jerzyny "Iskrą tylko..." Jest to dramat poświęcony poecie Po­wstania Warszawskiego, Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu. Ale Janek tak przyrósł do "po­kolenia Kolumbów" po serialu telewizyjnym, że boję się, aby nie pomylono nas znowu.

- Czy chciałby pan znów stanąć na planie filmu ?

- Zawsze z przyjemnością stanę tam, gdzie powstaje coś, co ma związek ze sztuką. Mimo ostatnich dyskusji uważam, że film to jest takie miejsce.

- Kto z braci ma większy dorobek rodzinny?

- Tak jak i w aktorstwie, dorobek rodzinny Janka jest niepomiernie większy. No, ale mam trzy lata w zapasie.

- Na próbach "Iskry..." widziałem kilka twa­rzy znajomych z ekranu...

- W obsadzie są m.in.: Magdalena Zawadzka, Ryszarda Hanin, Jerzy Zelnik i Maciej Damięcki.

Rozmawiał A Z.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji