Katowice. "Spartakus" Teatru Bolszoj i stand up
W niedzielę w Kinoteatrze Rialto "Spartakus" Arama Chaczaturiana w choreografii Jurija Grigorowicza, a w przyszłym tygodniu, w Teatrze Korez - monodram irlandzkiego aktora i reżysera.
W tańcu o wolności
Niedziela, Katowice, godz. 16, Kinoteatr Rialto, ul. Św. Jana 24
"Spartakus" [na zdjęciu] Arama Chaczaturiana, czyli klasyka baletu minionego stulecia w choreografii Jurija Grigorowicza, wieloletniego dyrektora artystycznego Teatru Bolszoj zagości na ekranie kinoteatru Rialto. To monumentalny balet o wątkach tragicznych i lirycznych. Taniec miesza się tu z tryumfalnym marszem, sztuka z folklorem, historia ze zmyśleniem. Produkcja ta od lat jest wizytówką Teatru Bolszoj. Jego premiera miała miejsce wtedy, gdy na mapie świata znajdował się Związek Radziecki. Mimo przemian estetycznych i politycznych, siła oddziaływania tego widowiska nie słabnie. Radziecki "Spartakus" miał być baletowym odniesieniem do idei wyzwolenia klas ciemiężonych, dziś jest piękną przypowieścią o dążeniu do wolności. Bilety: 42-50 zł.
***
Dlaczego oni zdradzają
Środa, Katowice, godz. 19, Teatr Korez, Plac Sejmu Śląskiego 2
Ci, którzy lubią konwencję stand up'u, czyli słuchać przez kilkadziesiąt minut satyrycznego wywodu w wykonaniu jednego aktora powinni wybrać się w środowy wieczór do Teatru Korez. Z jednym zastrzeżeniem - powinni również znać w stopniu komunikatywnym język angielski, ponieważ na deskach wystąpi Peadar e Burca, irlandzki aktor i reżyser, który mieszka w Gliwicach i od kilku lat pisuje dla Gazety Wyborczej Katowice felietony. Języka polskiego jednak jak nie znał, tak nie poznał do tej pory. Podobno jest dla niego zbyt trudny do nauczenia. Nieznajomość naszej pięknej polszczyzny nie zniechęca jednak Peadara do pracy nad swoimi kolejnymi spektaklami. Jednym z nich jest monodram "Why men cheat", w którym artysta inteligentnie i ironicznie przeprowadza śledztwo w temacie męskich zdrad. Spektakl grany jest w języku angielskim, bez tłumaczenia. Bilety: 25-30 zł.