Artykuły

Gdynia. Pakuła, Fertacz, Janiczak i Holewińska w półfinale GND

Starzy wyjadacze, debiutanci, twórcy znani do tej pory z zupełnie czegoś innego niż pisanie dramatów - znana jest już lista 40 tekstów, które rywalizować będą o tegoroczną Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną.

Rozpisany na kilka etapów proces wyboru laureatów tegorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej trwa. Właśnie rozpoczął się kolejny - półfinał. Organizatorzy rywalizacji ogłosili listę 40 tekstów, które będą rywalizować o wejście do ścisłego finału.

Wśród wyróżnionych w ten sposób autorów znaleźć można takich, którzy są już nieźle znani osobom śledzącym, co się dzieje w ostatnich latach w polskiej dramaturgii i tych, którzy obserwują zmagania w kolejnych edycjach Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.

Do półfinału trafił więc m.in.: najnowszy tekst Mateusza Pakuły "Miasto Pustych Pianin", dramat Magdy Fertacz "Pussy Acosta. Obrzędy Higieniczne", dzieło Jolanty Janiczak "Sprawa Gorgonowej", "Wyższe wcielenie karalucha" Szymona Bogacza czy "Kalkstein/Czarne Słońce" Julii Holewińskiej.

Miłośników lokalnej sceny artystycznej ucieszyć muszą z pewnością liczne wątki trójmiejskie. Półfinalistą został m.in. Jakub Roszkowski, na co dzień - dramaturg związany z trójmiejskim Teatrem Wybrzeże. Jurorzy będą oceniać jego tekst zatytułowany "W górę". Do półfinału zakwalifikowany została także "Emigrantka" Szymona Jachimka, znanego przede wszystkim jako członka popularnej w całym kraju lokalnej grupy kabaretowej Limo. Swój tekst w półfinale ma też Piotr Domalewski, aktor przez kilka sezonów związany z Teatrem Wybrzeże. Jego dramat zatytułowany jest "Kobieta w lustrze".

Na liście znaleźć można oczywiście sporo propozycji zgłoszonych przez debiutantów i twórców mało bądź zupełnie jeszcze nieznanych. Nie zabrakło też ciekawostek - dramatów napisanych przez osoby na co dzień kojarzone z zupełnie czymś innym niż pisanie dramatów. W pewnym sensie dobrym przykładem jest Paweł Mossakowski, znany głównie jako recenzent filmowy, publikujący od wielu lat w piątkowej "Gazecie. Co Jest Grane" - w półfinale znalazł się jego dramat "Bracia".

Jeszcze większym zaskoczeniem może być tekst Piotra Roguckiego "J.P. Śliwa". Rogucki to, owszem, aktor, ale znany jest przede wszystkim jako wokalista rockowej grupy Coma. Ten tekst towarzyszył jego najnowszej płycie solowej. Okazało się, że docenili go nie tylko fani muzyka, ale także jurorzy pierwszego etapu Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.

Ogłoszenie listy półfinalistów kończy prace Komisji Artystycznej nagrody, w której w tym roku zasiadali: Anna Zalewska-Uberman, Mirosław Baran i Wojciech Owczarski. Stanęli oni przed nie lada zadaniem przeczytania aż 215 sztuk zgłoszonych do tegorocznego konkursu i wyboru 40 najciekawszych.

Teraz pałeczkę przejmuje właściwe jury, które spośród tych tekstów do połowy kwietnia wybierze pięć. Zostaną one zaprezentowane w formie czytań w pierwszych dniach najnowszej edycji Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port, w dniach 23-27 maja. Dzień później, 28 maja, jurorzy ogłoszą zwycięzcę. Otrzyma on statuetkę i 50 tys. zł. W tym roku konkurs po raz drugi będzie miał jeszcze dodatkowy element: Alternatywną Nagrodę Dramaturgiczną, którą przyzna jury społeczne.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji