Miałam grać na kortach
Ojciec marzył, że ukochana Ania [Dereszowska] wybierze akademię wychowania fizycznego, córka poszła jednak własną drogą. Skończyła Akademię Teatralną, pracuje w teatrze i występuje w popularnym serialu. Z Aktorka rozmawia Paulina Pawlak.
"- W jaki sposób znalazłaś się w "Zlotopolskich"?
- Na trzecim roku studiów przyszłam na casting do pokrewnej produkcji, a znalazłam się w tym serialu.
- Grasz policjantkę. Czy to ułatwia Ci czasami życie?
- Nie miałam okazji się o tym przekonać, ale mam nadzieję, że w przyszłości może się to przydać (śmiech)
- Był to pierwszy zawodowy kontakt z kamerą?
- Nie, już wcześniej grałam małe role w kilku serialach.
- Pracujesz też w teatrze?
- Gram w Teatrze Dramatycznym, a ostatnio też w muzycznym w roli Panny Tutli
Putli u Janusza Józefowicza. Szczerze mówiąc, śpiewam (altem) od zawsze, ale nie przepadam za tańcem i zdaję sobie sprawę, że muszę nad tym solidnie popracować.
- Od początku miałaś takie podejście do zawodu?
- Nie. Na początku myślałam o architekturze. Nawet jeszcze w szkole teatralnej zastanawiałam się nad studiami na tym kierunku. Może w przyszłości do tego wrócę.
- Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
- Na pewno nie sama kariera. Choćbym zagrała wiele wspaniałych ról, a zabrakłoby odwzajemnionych uczuć, to wszystko nie miałoby sensu.
- Wróćmy do marzeń Twojego taty, które się nie spełniły.
- Marzył o tym, abym została zawodową tenisistką, ale kiedy zdałam do szkoły teatralnej, też bardzo się ucieszył, bo sam marzył o aktorstwie, ale dziadkowie odwiedli go od tego i został lekarzem. Sądzę, że udało mi się spełnić i choć trochę jego marzenia.
- Gdzie spędzisz wakacje?
- Nie mam jeszcze planów. Z pewnością pojadę w Bieszczady. Mamy tam rodzinny ' domek, gdzie spędzamy wolny czas. Ponadto mam przyjaciela w Paryżu i prawdopodobnie odwiedzę go.
- Otrzymałaś propozycję rozbieranej sesji do jednego z "męskich" magazynów, ale odmówiłaś. Dlaczego!
- Chcę być postrzegana jako, "dobra aktorka", a nie jako' "ładne ciało". Nie godzę się na odwrotną kolejność.