Artykuły

Jeszcze raz o wilku

ZNANY wszystkim dzieciom z bajki Charlesa Perraulta Czerwony Kapturek zatańczył dzięki Jadwidze Szajna-Lewandowskiej, znanej kompozytorce, absolwentce Konser­watorium we Lwowie, która znaczną część swojej twórczości poświęciła dzieciom (balety: "Pi­nokio", "Porwanie w Tiutiurlis­tanie" opera: "Ośla skórka" musical: "Błękitny kot").

Jest ona także twórcą libret­ta przedstawienia prezentowane­go na Małej Scenie Teatru Wiel­kiego w Warszawie, wprowadza­jąc fragmenty prozy. I to jest dyskusyjne. Wtrącone między dźwięki słowa brzmią fałszywie i łamią harmonię przedstawie­nia. Uważam, że ta bajka nale­żąca do żelaznego repertuaru opowiadań matek i babek, jest wszystkim dzieciom dobrze zna­na.

Faktem jest, że Zofia Rudnic­ka zrobiła wszystko, by balet nabrał nowych walorów, przy dynamicznej, wartkiej i czytel­nej muzyce. Choreograficzne układy Rudnickiej kazały Wilkowi (Robert Lipiski), Babci (Aneta Bartnicka) Leśniczemu (Dariusz Łada) i Czerwonemu Kapturkowi (Beata Zdziebko) ich perypetie ukazać żywo, dynamicznie i świeżo. Szczególnie sugestywnie tańczył tutaj Robert Lipiński.

Sam balet, jak na widowisko dla dzieci przystało; zrealizowany został przez uczniów Państwowej Szkoły Baletowej im R. Turczynowicza w Warszawie. Został zrealizowany poprawnie bez wpadek spowodowanych tremą, zgodnie z wymogami języka tańca. Chyba dlatego, że większość z małych wykonawców miała już kontakt z ta wielką, prawdziwą przygodą, jaką jest wielka scena (grają prze­cież w "Bramach raju", "Amadigi di Gaula", "Królowej Jadwidze" i in.)

W wyjaśnionym przez scenogra­fa Tatianę Kwiatkowską świecie akcja toczy się szybko z humo­rem i groteską, którą mali wy­konawcy opanowali znakomicie. Życie bajkowe jest przecież krzywym zwierciadłem naszego odbicia. Kolorowe dekoracje podobały się milusińskim, a ich reakcja na poszczególne sceny dowiodła, że najmłodsze pokole­nie spragnione jest tradycyjnych kołysanek i świata bajki, gdzie wszystko się dobrze kończy. Tam gdzie muzyka jest tradycyjna tam balet może urzekać tańcem, myszy, motyli, czy wie­wiórek. I wcale niepotrzebne są komiksy i komputery.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji