Artykuły

Olsztyn. Królik po belińsku i widzowie przy kawiarnianych stolikach

Przed nami premiera na Scenie Margines Teatru Jaracza. Tym razem w roli głównej wystąpi Adolf Hitler, gwiazda kabaretu w epoce latte. Zagra go Milena Gauer. A Hitler będzie bardziej chaplinowski niż znany z historii II wojny światowej.

Będzie Berlin i jego ikony - Brama Brandenburska, aleja Unter den Linden, Potsdamer Platz z nowoczesną zabudową, enerdowska wieża telewizyjną tabliczka z nazwą Juedenstrasse, jednej z najstarszych ulic w mieście. Jest też królik. Królik po berlińsku. Tak stolicę zjednoczonych Niemiec przedstawiła scenografka Matylda Kotlińska. - Specjalnie pojechała do Berlina, by zdjęcia, z których korzystała, były jak najbardziej aktualne - mówi Piotr Ratajczak, reżyser przedstawienia "On wrócił". - Na prospekcie mamy to, co jest w mieście "od zawsze", i to, co powstało w ciągu ostatnich lat. Z boku prospektu stoi berliński, różowy miejski rower. A część widzów usiądzie - nie jak zazwyczaj w rzędach - ale przy kawiarnianych stolikach. - Pokażemy Hitlera w świecie caffe latte i iPhone'ów - zapowiada Piotr Ratajczak.

Premiera spektaklu "On wrócił" z Mileną Gauer w roli Hitlera już w sobotę o godzinie 19.30 na Scenie Margines

"On wrócił" to adaptacja powieści Timura Vermesa, węgiersko-niemiecko-żydowskiego dziennikarza. Książka jest światowym przebojem. Ratajczak w swojej inscenizacji korzysta z adaptacji Marii Marcinkiewicz-Górnej.

Hitler budzi się na ławce w berlińskim parku. Z przeszłości wraca niezmieniony. Nosi brunatny mundur i ma charakterystyczny wąsik. I nie rezygnuje ze swych planów. - Musi być przywódcą - tłumaczy. - Bo kiedy trzeba będzie zaatakować Rosję, ktoś będzie musiał za to odpowiadać! Tym razem swoje poglądy może upowszechniać za pomocą telewizji i inter-netu jako gwiazda kabaretu. W inscenizacji Hitlera gra Milena Gauer, aktorka znana z mocnych, ekspresyjnych ról, takich jak Jackie w spektaklu "Jackie. Śmierć i księżniczka".

- Nasz Hitler jest bardziej chaplinowski niż historyczny - wyjaśnia reżyser. - Fizyczność Mileny Gauer odpowiada takiemu ujęciu. Hitler jest już mimo wszystko elementem popkultury. Wystarczy kilka znaków, takich jak wąsik czy zaczesana na lewo grzywką by go zidentyfikować.

Gauer dobrze czuje się w męskim kostiumie. Brunatny mundur, jak nam powiedziała, został uszyty na zamówienie w poznańskiej fabryce historycznych kostiumów. Oficerki pochodzą z teatralnego magazynu. Aktorka podkreśla, że rola jest "duża", wymaga od niej umiejętnego rozłożenia sił. - Prawie cały czas jestem na scenie - tłumaczy. - Koleżanka i koledzy wielokrotnie się przebierają, bo grają po kilka ról.

Premiera już w sobotę o godz. 19.30 na Scenie Margines. Spektakl poprzedzi wernisaż malarstwa uznanego olsztyńskiego artysty Roberta Listwana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji