Sopot. IV Międzynarodowe Spotkanie Performerów w PGS
10 artystów z Meksyku, Estonii i Wielkiej Brytanii, uprawiających sztukę żywą, wystąpi na rozpoczynającym się w piątek w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie Dwubiegunowym Międzynarodowym Spotkaniu Performerów. To czwarta edycja tej imprezy.
- Do udziału w wydarzeniu zaprosiłem artystów związanych ze sztuką akcji, performance, happeningiem i innymi formami sztuki żywej, które wymykają się z ram tradycyjnego teatru - powiedział kurator Międzynarodowego Spotkania Performerów, Arti Grabowski.
Jak wyjaśnił, dwubiegunowość zawarta w tytule imprezy wskazuje na to, że występy artystów zbudowane są na kontrastach. - Oznacza to na przykład, że pokazy jednych artystów zaprzeczają lub stają w opozycji wobec przekazu innych twórców - dodał.
Hasłem przewodnim tegorocznego Spotkania Performerów w Sopocie jest "Multi Occulti". - Oczywiście pierwsze skojarzenie to multikulti, multikulturowość, ale chodziło mi o dodanie temu hasłu odniesień do okultyzmu - objaśnił kurator.
- W przeciwieństwie do ubiegłorocznej edycji Spotkań Performerów, w której artyści pokazywali się indywidualnie, w tym roku postawiliśmy na zespoły. To grupy wręcz efemeryczne, które pojawiają się i znikają, a ich członkowie są rozproszeni po całym świecie i spotykają się na chwilę celem stworzenia spektaklu, czy innego działania artystycznego mającego cechy rytuału - dodał Grabowski.
Jako pierwsi w sopockiej PGS zaprezentują się w piątek meksykańska grupa La Pocha Nostra, której członkowie (Guillermo Gómez-Pena, Daniel Chavez, Dani d'Emilia, Michele Ceballos Michot) mieszkają i tworzą w Kalifornii (USA) oraz Non Grata z Estonii (Al Paldrok, Taje Tross, Hannes Paldrok, Kaspar Rabby, Peter Rosvik).
- Namówiłem ich, żeby po raz pierwszy wystąpili razem. Widać bowiem w ich działaniach pewne podobieństwa tematu, tworzenie ceremoniału, neoszamanizmu. Z drugiej strony, z faktu tego, że tworzą na dwóch różnych kontynentach można zobaczyć też między nimi wiele różnic. Nie sposób jest opisać, jak będzie wyglądało to wspólne przedstawienie, gdyż jego scenariusz jest teraz warsztatowo opracowywany. Nie bez znaczenia będzie też na pewno reakcja publiczności, która może wpłynąć na kształt performance - uważa kurator.
W sobotę w PGS swój performance przedstawi Shaun Caton z Wielkiej Brytanii.
- To będzie niewątpliwie duży kontrast w porównaniu do występu z poprzedniego dnia - bardzo spontanicznego, chaotycznego, głośnego, wieloznaczeniowego i pełnego różnych efektów - dźwiękowych, wizualnych i zapachowych. Pokaz brytyjskiego artysty będzie miał charakter wyciszony, duchowy, transowy, wręcz medytacyjny. Jego występ, polegający na budowaniu instalacji, będzie trwał pięć godzin. Widz jednak nie musi cały czas przyglądać się tej pracy, może odwiedzać artystę w dowolnym momencie - powiedział Grabowski.
Hasłem ubiegłorocznego Międzynarodowego Spotkania Performerów w sopockiej PGS było "Body Slang".
