Violetta Arlak: Bale i koperta
Kiedy Viola Arlak dowiedziała się, że powita Nowy Rok razem z widzami stołecznego Teatru Capitol i z przyjaciółmi, u boku których gra w farsie "Kiedy kota nie ma...", bardzo się ucieszyła.
Aktorka Viola Arlak, znana m.in. z roli Haliny Kozioł w serialu "Ranczo", bardzo się cieszy, gdy musi pracować w Sylwestra. - Nie znoszę noworocznych bali i imprez, unikam ich jak ognia - mówi aktorka.
Kiedy Viola Arlak dowiedziała się, że powita Nowy Rok razem z widzami stołecznego Teatru Capitol i z przyjaciółmi, u boku których gra w farsie "Kiedy kota nie ma...", bardzo się ucieszyła. - Jestem naprawdę szczęśliwa, gdy pracuję w Sylwestra - powiedziała w rozmowie z jednym z magazynów, dodając, że jeśli ostatniej nocy w roku nie może spędzić na scenie, nie potrafi znaleźć sobie miejsca.
Aktorka mająca na swym koncie mniejsze i większe role w ponad 30 polskich serialach, zawsze 1 stycznia dokonuje podsumowania minionego roku, zapisuje na kartce papieru swoje marzenia i postanowienia na kolejne 12 miesięcy, wkłada kartkę do koperty i... zapomina o niej. Zdarza się, że dopiero po kilku latach znajduje kopertę. Sprawdza wtedy, czyjej marzenia się spełniły i czy dotrzymała noworocznych postanowień. - Kiedyś w sylwestrową noc postanowiłam, że rzucę palenie papierosów. I udało mi się! Od tamtej pory nie palę - mówi Arlak.