Artykuły

Łódź. Czytanie performatywne "Wyspy Chudych" w Pinokio

W sobotę o godz. 20 w Teatrze Pinokio (ul. Kopernika 16) odbędzie się czytanie performatywne "Wyspy chudych". Karolina Maciejaszek napisała scenariusz spektaklu o dzieciach z obozu przy ul. Przemysłowej, który działał na terenie Litzmannstadt Getto w latach 1942-1945.

"Nie tak dawno temu, niedaleko, tuż za rogiem była sobie Wyspa Chudych. Jak to wyspa? - zapytacie. Ano wyspa. Dziwne miejsce. Plama na mapie. Jak tam dotrzeć? Bardzo szybko. Druga po prawej, a potem prosto aż do samego rana. Niegrzeczne dzieci dobrze znają drogę. Trafić jest tam bardzo łatwo. Tylko wrócić nie ma jak. Wokół wyspy jest ogromny mur. A za nim inne życie. Mieszkają tam Chudzi. Chudzi mają łyse głowy i głodne oczy. Przypominają dzieci, ale takie, które wyprano i straciły zupełnie kolor, albo takie do polowy wytarte gumką myszką".

Karolina Maciejaszek dostała na napisanie tekstu o obozie dla dzieci przy ul. Przemysłowej stypendium prezydent Zdanowskiej. - Opowiedziała mi o nim mieszkająca na Bałutach koleżanka, jeszcze zanim "Gazeta Wyborcza" rozpoczęła publikację cyklu artykułów o "Obozie niepamięci". Uznałam, że to miejsce szczególne, unikalne. To zapomniana historia, niewiele osób ją zna - mówi Maciejaszek.

Tytułowy Chudy to chłopiec z Pomnika Martyrologii Dzieci, nazywanego Pomnikiem Pękniętego Serca. Dlaczego wyspa? - Nie chciałam tworzyć dokumentu, szukałam metafory, formy bajkowej - wyjaśnia autorka. - W tym obozie, pomijając strażników, były wyłącznie dzieci. Oddzielone od rodziców, opuszczone przez matki, były zmuszone do samodzielnego tworzenia reguł. Ta sytuacja skojarzyła mi się z dziecięcą społecznością w "Piotrusiu Panu", ale też z antyutopiami w rodzaju "Wyspy much" Goldinga. Z różnych opowieści, które słyszałam o obozie przy Przemysłowej, wynika, że budziły się tam najgorsze instynkty, trwała walka na śmierć i życie.

Maciejaszek postanowiła zderzyć temat Zagłady z dziecięcą wrażliwością. To opowieść dla dorosłych, wyrażona najprostszymi środkami językowymi. Oszczędne będzie również czytanie performatywne, na które w sobotę zaprasza Pinokio - z użyciem lalek i teatru cieni. - W teatrze dramatycznym nie odważyłabym się podjąć takiego tematu. Formy lalkowe pozwalają na metaforę, pomagają pokazać nienazywalne - mówi Maciejaszek. - Teatr lalkowy jest stereotypowo kojarzony wyłącznie z teatrem dla dzieci. Tym bardziej inspirujące okazało się zderzenie go z taką tematyką.

Czytanie adresowane jest do młodzieży od 16. roku życia i dorosłych, ale - oprócz aktorów Pinokia - biorą w nim udział również uczniowie Szkoły Podstawowej nr 81. - Tę szkołę widać przez dziurę w sercu Pomnika Martyrologii Dzieci. To bardzo świadoma młodzież. Zna historię obozu między innymi ze szkolnej Izby Pamięci - dodaje Maciejaszek.

Wstęp na czytanie performatywne jest wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji