Artykuły

Miedzy jawą a sennym koszmarem

Krystian Lupa przygotował kolejne przedstawienie we wrocławskim Teatrze Polskim. Poprzedni spektakl, {#re#5212}"Immanuel Kant"{/#} według dramatu Thomasa Bernharda, grany na Scenie na Świebodzkim, został nagrodzony podczas zeszłorocznego toruńskiego Festiwalu "Kontakt".

Nowe przedstawienie składa się z dwóch części: "Damy z jednorożcem" według opowiadania "Hanna Wendling" Hermanna {#au#890}Brocha{/#} i "Kuszenia cichej Weroniki" na podstawie tekstu Roberta {#au#796}Musila{/#}. Motywem przewodnim jest kobiecość.

Pierwsza część to niezwykła kombinacja realistycznych obrazów i onirycznych wizji. Oglądamy świat w okresie dziejowego przełomu przez pryzmat losów dwojga małżonków (bardzo dobre role Haliny Rosiakówny i Wojciecha Ziemiańskiego), którzy pozostają samotni zarówno podczas wojennej rozłąki, jak i wspólnie spędzanych chwil. Na tyłach frontu odbywa się festyn, na którym pojawia się cała galeria XX-wiecznych kobiet nieszczęśliwie zakochana pielęgniarka, flirtujące z żołnierzami dziewczyny i wścibska, podstarzała kokietka. Obraz zabawy jest niezwykle sugestywny: słychać dźwięczące szkło oraz skoczne melodie (muzyka: Jacek Ostaszewski). Spowolnione rytmy i poranne cykanie świerszczy to pełen melancholii epilog festynu.

Reżyser konstruuje widowisko z małych, filmowych kadrów, umieszczając aktorów z przodu, w rogu lub w głębi sceny; wykorzystuje także wysoki pomost. Senne koszmary oraz cierpienia prześladują bohaterów w klaustrofobicznym pokoiku z licznymi drzwiami i oknami.

W drugiej części powtarzane i przetwarzane sceny rozgrywają się wokół dużego stołu oraz tajemniczych, krętych schodów. Liczne monologi Weroniki, nierówna gra aktorska (pozytywnie wyróżnia się Krzesisława Dubielówna w roli zdziwaczałej starej ciotki), a także mało wyrazisty finał powodują, że "Kuszenie" trochę rozczarowuje.

Chociaż obie części łączy podobny temat oraz ujęcie inscenizacyjne, stanowią one odrębne całości. Planowane w przyszłości pokazywanie spektaklu podczas dwóch wieczorów zapewni mu lepszy odbiór. Niemniej jednak "Dama z jednorożcem" to najciekawsze przedstawienie, jakie zagrano na otwartej rok temu po pożarze dużej scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji