Monodram na Ludwika
Ostatni raz w tym sezonie będzie można zobaczyć "Jordan", monodram Dominiki Bednarczyk. Aktorka tak wspaniale wcieliła się w postać dzieciobójczyni i tak fantastycznie odegrała tę rolę, iż nie tylko otrzymała świetne krytyki, ale miesiąc temu odebrała nagrodę krakowskiego środowiska teatralnego - Ludwika. I nic dziwnego, Shirley w wykonaniu Dominiki Bednarczyk to popisowa rola aktorki.
Monodram został oparty na wstrząsającej, autentycznej historii młodej zabójczyni. Dziwna to opowieść, która ciągle zmienia się, raz w realistyczną, a raz w poetycką i baśniową. Przygotowując się do roli, Dominika Bednarczyk odwiedziła półotwarte nowohuckie więzienie dla kobiet. Spędziła tam jeden dzień i poznała kobiety odsiadujące wyroki za przestępstwa o wiele mniejsze od popełnionych przez bohaterkę monodramu.
Aktorka powiedziała, że kiedy przystępowała do prób nad "Jordanem", nie zdawała sobie sprawy, jak wielkie będzie to wyzwanie. Z reżyserką Mają Kleczewską pracowała bardzo intensywnie, przez blisko pięć miesięcy, przechodząc przez różne etapy: od zadowolenia po załamanie. A wszystko dlatego, że "Jordan" jest trudnym tekstem, którego nie można odegrać byle jak.
Sztuka została napisana w 1994 roku, była scenicznym debiutem i jednocześnie wielkim sukcesem Anny Reynolds. Już w tym samym roku w londyńskich teatrach grano równocześnie trzy jej sztuki. Współautorka - Moira Buffini - była pierwszą aktorką kreującą rolę Shirley.
