Dzieciobójczyni
Shirley Jones zabiła swego synka Jordana. Oczekując w więzieniu na wyrok, spowiada się przed sobą i przed Jordanem, usiłuje przypomnieć sobie to, co doprowadziło ją do morderstwa.
Zaledwie kilka dni po tragedii małego Michałka - w Teatrze Małym będziemy mogli zobaczyć angielską sztukę o dzieciobójczyni.
Autorkami monodramu "Jordan" są: Anna Reynolds, brytyjska pisarka, która spędziła w więzieniu i szpitalu psychiatrycznym dwa lata za zabicie matki (tam spotkała prawdziwą Shirley i wysłuchała jej opowieści) i Moira Buffini - pierwsza wykonawczyni roli Shirley.
Sztukę kilka lat temu wystawiła w warszawskim Teatrze Powszechnym Agnieszka Glińska, z przejmującą w roli Shirley Dorotą Landowską. Tym razem mamy okazję zobaczyć przedstawienie z Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Przygotowała je młoda reżyserka, absolwentka PWST w Krakowie, Maja Kleczewska. "Jordan" jest jej spektaklem dyplomowym. W roli Shirley występuje młoda krakowska aktorka Dominika Bednarczyk.
"Przez godzinę ta drobna, delikatna dziewczyna przykuwa uwagę, precyzyjnie i wrażliwie prowadząc widzów przez myśli i wspomnienia Shirley. Stopniowo buduje portret bohaterki, pokazując, że każda tragedia, o której czytamy w gazetach (dziewczyna z dołów społecznych gnębiona przez kochanka, morduje dziecko i chce popełnić samobójstwo) jest udziałem konkretnej osoby, czującej, myślącej, marzącej, jest niepowtarzalna. Shirley, bezradna, infantylna, trochę wulgarna, podejmuje wysiłek zrozumienia siebie, nazwania własnych lęków, dotarcia do istoty swoich przeżyć, odkrycia tego, co doprowadziło ją do więzienia. Ta tragedia dziewczyny nie potrafiącej żyć jest w przedstawieniu Mai Kleczewskiej prawdziwie wzruszająca" - pisała po premierze w czerwcu zeszłego roku krakowska recenzentka.
Autorką scenografii do spektaklu jest Małgorzata Szczęśniak. Spektakl będzie można zobaczyć w Warszawie tylko raz, we wtorek 6 lutego o godz. 19 w Teatrze Małym.